Ci faceci powinni zwolnić!

Poranną sesję wygrał Christian Danner, w popołudniowej przebił się na czoło Nigel Mansell.

- Tylko jedno mi się nie podoba - ci faceci za mną powinni zwolnić! - stwierdził 52-letni Anglik. - Wielu z nas nie ścigało się od dekady, ale nic się nie zmieniło. Instynkt i głód rywalizacji pozostały.

Po badaniach lekarskich, Emerson Fittipaldi, który ma kłopoty z kręgosłupem od wypadku na lotni, jednak zdecydował się na start. Trzeci najstarszy uczestnik serii, Emmo zmieścił się w czołowej trójce treningu. - To naprawdę szybcy faceci i trudno im dotrzymać tempa. Po kraksie w Michigan powiedziałem - koniec z wyścigami, ale postanowiłem tutaj przyjechać. Niewielu wierzyło, że tę serię uda się uruchomić. Dzisiaj było wspaniale, a to przecież dopiero piątkowy trening. Proszę wszystkich tylko o jedno - zwolnijcie trochę!

61-letni Jacques Laffite zajął przedostatnią lokatę. Alan Jones, miesiąc starszy od Fittipaldiego, zamknął stawkę, ale zaliczył tylko 6 okrążeń. Australijczyk nie należy do szczupłych i miał kłopoty ze zmieszczeniem się w kokpicie 600-konnego Reynarda.

TRENING 1+2

1. Nigel Mansell 1.35,086

2. Derek Warwick 1.35,367

3. Emerson Fittipaldi 1.35,728

4. Riccardo Patrese 1.35,790

5. Christian Danner 1.36,059

6. Jan Lammers 1.36,407

7. Stefan Johansson 1.36,590

8. Eddie Cheever 1.36,666

9. Hans-Joachim Stuck 1.36,775

10. Andrea De Cesaris 1.36,930

11. Rene Arnoux 1.38,091

12. Eliseo Salazar 1.38,187

13. Patrick Tambay 1.38,964

14. Jacques Laffite 1.39,082

15. Alan Jones 1.41,581