Domowy owal Johnsona
Po czterech miesiącach bez zwycięstw, aktualny mistrz Nextel Cup Series, Jimmie Johnson wrócił w niedzielny wieczór na Victory Lane.
Sukces w 500-milowym wyścigu na California Speedway oznacza dla Johnsona największą liczbę wygranych w sezonie. Kalifornijczyk triumfował w pięciu rundach i wyprzedza w tej statystyce kolegę z zespołu Hendricka, Jeffa Gordona (4). Po doliczeniu bonusowych punktów za zwycięstwa, Johnson byłby liderem klasyfikacji na początku playoffu.
Jimmie Johnson usadowił się na czele 22 okrążenia przed metą, a w sumie prowadził przez 84 rundy, w tym 65 z końcowych 82. Drugą lokatę zajął Carl Edwards, który w początkowej fazie wyścigu wpadł w depo na Juana Pablo Montoyę. Kyle Busch, najdłużej oglądany na czele stawki, zahaczył o ścianę i ostatecznie zamknął trójkę.
Jeff Gordon zaliczył kraksę w trzeci weekend z rzędu. 71 okrążeń przed metą zderzył się na prostej z Jeremym Mayfieldem i finiszował na 22 pozycji.
W sobotę w Richmond kończy się faza mistrzostw przed playoffem, w którym liczyć się będzie dwunastu kierowców. Ośmiu jest już pewnych, czterech teoretycznie może jeszcze spaść. Trzynastą lokatę zajmuje Dale Earnhardt junior, który mimo solidnego piątego miejsca w wyścigu, traci 128 punktów do Kevina Harvicka.
SHARP AQUOS 500
California Speedway
250 okrążeń x 3,218 km = 804,500 km
1. Jimmie Johnson (USA) Chevrolet Monte Carlo
2. Carl Edwards (USA) Ford Fusion
3. Kyle Busch (USA) Chevrolet Monte Carlo
4. Jeff Burton (USA) Chevrolet Monte Carlo
5. Dale Earnhardt Jr (USA) Chevrolet Monte Carlo
6. Martin Truex Jr (USA) Chevrolet Monte Carlo
7. Matt Kenseth (USA) Ford Fusion
8. Brian Vickers (USA) Toyota Camry
9. Kurt Busch (USA) Dodge Charger
10. Kasey Kahne (USA) Dodge Charger
PUNKTACJA NEXTEL CUP SERIES
1. J. Gordon 3679, 2. Stewart 3362, 3. Hamlin 3335, 4. Edwards 3330, 5. Kenseth 3309, 6. Johnson 3249, 7. Burton 3219, 8. Kyle Busch 3199, 9. Bowyer 3047, 10. Truex 3042, 11. Kurt Busch 3022, 12. Harvick 3009.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.