Giermaziak wystartuje w 24h Le Mans
Polscy kibice czekali na tę chwilę bardzo długo.
W połowie czerwca na torze Circuit de la Sarthe będą mieli okazję śledzić zmagania pierwszego w powojennej historii Polaka, który weźmie udział w legendarnym wyścigu 24h Le Mans.To ogromny sukces i wyróżnienie dla Kuby Giermaziaka. Polski kierowca reprezentowany przez Business Sport Solutions od lat udowadnia, że doskonale odnajduje się w rywalizacji długodystansowej. Starty w seriach ELMS, ALMS, USCC, a przede wszystkim sukcesy w 24 Hours of Zolder oraz Petit Le Mans zaowocowały zaproszeniem do udziału w najbardziej prestiżowym wyścigu długodystansowym na świecie.- Konsekwentna realizacja kolejnych kroków Kuby w świecie motosportu spowodowała, iż ten młody kierowca stanie na linii startu najbardziej legendarnej imprezy na świecie. Cieszę się, że w wieku 24 lat nasz rodak weźmie udział w wyścigu, w którym startowali m.in. Colin McRae, Michael Schumacher, Mark Webber, Fernando Alonso, Paul Belmondo czy Paul Newman. 24h Le Mans to nie lada gratka dla fanów motosportu, ale również wyjątkowa promocja dla firm wspierających karierę Kuby - przyznał Damian Raciniewski, prezes Business Sport Solutions.Start Kuby Giermaziaka w wyścigu to również przełomowy moment w historii polskiego motosportu. Będzie on pierwszym od ponad 80 lat Polakiem w tym prestiżowym wyścigu.Kierowca nie ukrywa zadowolenia z otrzymanej szansy: - Start w 24h Le Mans to ogromne wyróżnienie. Od 2 lat toczyłem starania o udział w tym legendarnym wyścigu. Dla wielu kierowców już samo uczestnictwo w 24h Le Mans to marzenie. Ja będę miał szansę jego realizacji.Kuba Giermaziak zasiądzie za kierownicą ponad 465-konnego Ferrari 458 Italia GT2. Model ten wygrywał 24h Le Mans w latach 2012 i 2014 w klasie GT.W ramach przygotowań Polak zamierza wystartować w jeszcze jednym wyścigu długodystansowym. Na początku maja odbędzie się 6-godzinny wyścig na torze Spa-Francorchamps serii WEC. Ponadto Kuba Giermaziak weźmie udział w treningach na torze Paul Ricard, a także oficjalnych testach tuż przed wyścigiem.
fot. Sutton Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.