Monster miał szczęście

W piątym podjeździe brat Colina przejechał 14,5-kilometrową, szutrową trasę w 8.17,616. Utrzymał się rekord Nobuhiro Tajimy, wynoszący 8.01,17."Monster" Tajima miał dużo szczęścia, wychodząc cało z wypadku na czwartym zakręcie - jednym z najszybszych na trasie. Urwało się tylne skrzydło i 670-konny Super 86 dosłownie wyleciał z drogi.  Na szczęście Tajima nie rolował. Pojawiły się śmigłowce i karetki. Wkrótce ośmiokrotny zwycięzca wyścigu rozdawał autografy w parku przedstartowym.Alister McRae zakończył pierwszy podjazd po 8 kilometrach. W Subaru eksplodował 750-konny silnik. Ekipa Possum Bourne Motor Sport zdążyła wymienić jednostkę napędową na popołudniowe podjazdy. Tą samą Imprezą S4 Possum Bourne wygrał Race to the Sky 2001.RACE TO THE SKY1. Alister McRae (GB) Subaru Impreza WRC S4 8.17,6162. Brett Hayward (AUS) RTTS Special 8.24,5743. Ian Ffitch (NZ) Super Quad 8.35,2734. Sloan Cox (NZ) Mitsubishi Lancer Evo 8.49,6045. Michael Tall (NZ) Mitsubishi Lancer Evo IV 8.51,5736. Keith Stewart (NZ) Bali6 Yeti V8 8.56,6137. Kieran Hall (NZ) Subaru Impreza WRX STI 8.58,6918. Glen Frew (NZ) Mitsubishi Lancer Evo 8.59,7989. Steve Riley (AUS) Holden VF Ute 9.02,09810. Andrew Graves (NZ) Mitsubishi Lancer Evo 9.03,087Fot. Keisuke Nagashima / monster-sport.com