Montoya w płomieniach
Zamiast 312-punktowej przewagi, Jeff Gordon rozpocznie playoff Nextel Cup Series z 20-punktową stratą do nowego lidera, Jimmiego Johnsona.
Zgodnie ze zmienionym regulaminem, dwunastka pretendentów do mistrzostwa otrzymała na początek po 5000 punktów plus 10 bousowych oczek za każde zwycięstwo w dotychczas rozegranych wyścigach.
Johnson zanotował szóstą wygraną na Richmond International Speedway, w 26 rundzie, kończącej regularny sezon przed "Chase for the Cup" złożonym z 10 wyścigów. Aktualny mistrz prowadził przez ostatnie 102 okrążenia i łatwo pokonał Tony'ego Stewarta. Trzeci na mecie, "rookie" David Ragan uzyskał najlepszy wynik w karierze. Jeff Gordon dotarł do celu jako czwarty, choć liderował przez 191 z pierwszych 269 rund.
Na 245 kółku wywieszono czerwoną flagę. Po zbiorowym karambolu na głownej prostej, zapalił się Dodge Juana Pablo Montoi. Kolumbijczyk jechał w czołowej dziesiątce, nim został uderzony z tyłu przez Dave Blaneya i zepchnięty na samochód Kurta Buscha, który hamował, żeby nie wpaść na kolegę z zespołu Penske, Ryana Newmana, kręcącego się na Turn 4. Montoya zakończył regularny sezon na 20 miejscu, jako najwyżej sklasyfikowany debiutant.
CHEVY ROCK & ROLL 400
Richmond International Raceway
400 okrążeń x 1,207 km = 482,800 km
1. Jimmie Johnson (USA) Chevrolet Impala SS
2. Tony Stewart (USA) Chevrolet Impala SS
3. David Ragan (USA) Ford Fusion
4. Jeff Gordon (USA) Chevrolet Impala SS
5. Johnny Sauter (USA) Chevrolet Impala SS
6. Denny Hamlin (USA) Chevrolet Impala SS
7. Kevin Harvick (USA) Chevrolet Impala SS
8. Kasey Kahne (USA) Dodge Avenger
9. Kurt Busch (USA) Dodge Avenger
10. J.J. Yeley (USA) Chevrolet Impala SS
PUNKTACJA NEXTEL CUP SERIES
1. Johnson 5060, 2. J. Gordon 5040, 3. Stewart 5030, 4. Edwards 5020, 5. Kurt Busch 5020, 6. Hamlin 5010, 7. Truex 5010, 8. Kenseth 5010, 9. Kyle Busch 5010, 10. Burton 5010, 11. Harvick 5010, 12. Bowyer 5000.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.