Nowy as Ganassiego

Kolegą Wheldona będzie Nowozelandczyk Scott Dixon, mistrz IRL z 2003. Zespołowi Ganassiego ostatnio kiepsko się wiodło, ale silniki Hondy i podwozia Dallary mają poprawić sytuację.

Chip Ganassi chciał zdobyć Wheldona już po sezonie 2002, ten jednak wybrał karierę w Andretti Green Racing. Obecnie poskutkowała oferta 5 mln dolarów, 30 procent podwyżki. Menedżer Dana, Julian Jacobi podobno nie mógł się zgodzić na zostawienie podpiecznego w AGR, gdzie Dario Franchitti, zresztą także klient Jacobiego, ma wyższą pensję. - Jeżeli wygrywasz w Indy Cars, zarabiasz duże pieniądze - wytłumaczył Wheldon. - Miałem dobrą ofertę z F1, ale to okrutny świat i wielu rzeczy nie możesz tam kontrolować.

Chip Ganassi, który wywalczył z Hondą cztery mistrzostwa CART z rzędu (1996-99), będzie nadal wystawiał zespół w Grand-Am. W przyszłym tygodniu Scott Dixon przetestuje Rileya w Homestead, a w terminie 5-7 stycznia planowany jest kolejny test. Dixon i Wheldon mają zaliczyć 24 godziny Daytony. Scott zamierza również reprezentować Nową Zelandię w rundach A1 Grand Prix w Kaliforni i Meksyku.

Ryan Briscoe jeżdżący w tym roku u Ganassiego, odzyskał zdrowie po ciężkim wypadku we wrześniu na Chicagoland Speedway. Australijczyka stawiali na nogi włoscy specjaliści - dr Riccardo Ceccarelli i ekipa Formula Medicine w Viareggio. Wraz z Alexandre Prematem, Briscoe ma testować Lolę PKV Racing, czyli przymierza się do Champ Cars.