Podwójne zwycięstwo Audi w Le Mans
Przygotowania zespołu Audi do klasyka wycigowego w Le Mans trwały długo i były bardzo żmudne, stworzono jednak najbardziej profesjonalny team, co okazało się kluczem do sukcesu na ulicznym torze.
Załoga w składzie Biela/Kristensen/Pirro zwyciężyła drugi raz z rzędu, choć w tym roku wycig stał głównie pod znakiem zmiennej pogody, a więc odpowiedniego doboru opon.
Drugie miejsce zajęli Aiello/Capello/Pescatori również w Audi.
Ponad 200 000 ludzi obejrzało ten pasjonujšcy wycig na żywo. Emocji nie brakowało, walce towarzyszyła zmienna aura, która mogła wiele pozmieniać w klasyfikacji. Kierowcy musieli przez cały czas jechać z maksymalnš koncentracjš, odpowiednio dostosowywać prędkoć i uważać na mokre fragmenty toru. W tym czasie w boksach serwisowych zapadały decyzje dotyczšce strategii zmian ogumienia. Wszyscy przez 24 godziny pracowali na najwyższych obrotach. W sumie wszyscy razem stworzyli fascynujšcy show, który przykuwał uwagę milionów widzów na całym wiecie, którzy ledzili przebieg rywalizacji.
Ostatnie okršżenie toru było już tradycyjnie rundš honorowš. Wywieszone flagi nie pozwalały już wyprzedzać, a kierowcy w swoich maszynach mieli okazję uhonorować swoich kibiców. Dostojnie i powoli wszyscy przekroczyli linię mety po 24 godzinach i 8 sekundach zmagań.
Zwycięzcy pokonali 321 okršżeń, co dało dystans 4 357,2 km.
Co prawda w zeszłym roku kierowcy Audi stanęli na wszystkich trzech stopniach podium, wycig 2001 jest dla szefów zespołu kolejnym ogromnym sukcesem. Tym razem trzecie miejsce wywalczyła załoga Bentleya (Wallace/Leitzinger/Van der Poele) koncernu, który należy do Audi i napędzany jest tym samym silnikiem, co zwycięskie pojazdy. Dodajmy, że brytyjska marka powróciła do słynnego klasyka po 71 latach nieobecnoci.
Czwarte miejsce zajęła załoga zespołu Chrysler Playstation (Beretta/Wendlinger/Lamy). Do mety dotarli ze stratš 23 okršżeń do prowadzšcego Audi.
W klasie GT pierwszš dziesištkę stanowiły aż cztery samochody marki Porsche. Takim włanie autem startowali zwycięzcy tej kategorii Rosa/Babini/Durdi, którzy zajęli znakomite szóste miejsce w klasyfikacji generalnej wycigu.
Tegoroczna edycja klasyka w Le Mans na pewno długo pozostanie w pamięci uczestników I widzów. Na szczęci obyło się bez poważnych kraks, ale nieprzewidywalna pogoda, która narzucała strategię wizyt w boksach serwisowych mocno podgrzewała atmosferę i elektryzowała od pierwszego okršżenia aż do mety.
(AK)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.