Rekordy Krajciego i Bełtowskiego
Andrej Krajci w pierwszym podjeździe wyścigowym poprawił rekord trasy na 2.22,299, powtarzając wczorajszą wygraną w Załużu.
Dzisiaj rywalizowano o punkty w przedostatniej rundzie FIA CEZ Trophy. Komplet oczek w mistrzostwach Polski zdobył Marcin Bełtowski, szybszy o 7,6 sekundy od Pawła Dytki. Na drugim podjeździe wyścigowym awaria silnika zatrzymała wczorajszego zwycięzcę GSMP - Mariusza Steca. Już w treningach zawiódł Lancer Grzegorza Dudy i tarnowianin nie przystąpił do przejazdów wyścigowych.
- To nie do końca wymarzone zakończenie sezonu, bo sobota była słaba - powiedział Marcin Bełtowski. - Dzisiaj było fajnie, dwa dobre wyniki, rekord trasy dla samochodów z dachem, więc jestem zadowolony z dzisiejszego dnia. Tak to się nam układa w ten soboty, że zawsze jest jakaś awaria. Jestem zadowolony z osiągów samochodu, problemem jest niezawodność. Dotykają nas różne dziwne przypadłości, które pojawiają się przy tych mocach. Mam nadzieję, że do przyszłego sezonu dopracujemy pewne rzeczy w naszym prototypie i będzie jeszcze szybciej, a przede wszystkim bardziej regularnie na mecie, dając dużo zabawy dla mnie, dla zespołu i dla kibiców. Chciałbym im serdecznie podziękować za wspaniały sezon, gorący doping i ogólnie wspaniałą zabawę.
- Plan na ten weekend został wykonany w 110 %, bo tak jak wczoraj mówiłem, jechałem z dużymi obawami na tę trasę, preferującą bardzo mocne samochody - móił Paweł Dytko. - O dziwo, jechało mi się moim autem bardzo dobrze i nie było dużych strat czasowych. Kilku konkurentów miało problemy techniczne, nam się udało ich uniknąć i z dobrą skutecznością dojechać po cenne punkty. To był chyba najbardziej dla mnie udany weekend w tym sezonie i mimo opuszczenia czterech eliminacji mam ten upragniony tytuł drugiego wicemistrza Polski. Przyszły sezon mam póki co w sferze marzeń. Bez sponsorów sytuacja będzie trudna, ale jeżeli będę jeździł to raczej celuje w Mistrzostwa Europy w wyścigach górskich, tam można jeździć typowo N-grupowymi samochodami, które mogę wykorzystywać i do rajdów i do wyścigów.
- Drugi raz jestem na trzecim miejscu i muszę powiedzieć, że był to bardzo dobry wyścig, świetna organizacja - stwierdził Igor Drotar. - Chciałbym wszystkim podziękować, a w szczególności kibicom, za to że przyjechali nas wspierać psychicznie, to bardzo ważne w tym sporcie. Z polskimi zawodnikami ciężko się rywalizuje, bo mają oni świetny sprzęt i bardzo dobrze go wykorzystują. Jestem pełen podziwu dla czasów osiąganych na tej trasie przez Polaków. Jak Bóg da, to z przyjemnością wystartujemy tutaj również w przyszłym roku.
Łukasz Krasowski
Fot. autora
36. BIESZCZADZKI WYŚCIG GÓRSKI - DZIEŃ 2
1. Andrej Krajci (SK) Lola T96/50 4.51,824 (1. E2-3000)
2. Marcin Bełtowski (PL) Subaru Impreza WRX STI +4,901 (1. Open+2000)
3. Paweł Dytko (PL) Mitsubishi Lancer Evo X +12,523 (2. Open+2000)
4. Igor Drotar (SK) Skoda Fabia WRC +16,076 (3. Open+2000)
5. Erich Achs (SK) Formuła Opel/Lotus +18,177 (1. E2-2000)
6. Peter Jurena (SK) Mitsubishi Lancer Evo IX +19,310 (1. N+2000)
7. Aleksander Michałowski (PL) Mitsubishi Lancer Evo HKS +20,793 (4. Open+2000)
8. Grzegorz Dul (PL) Mitsubishi Lancer Evo IX +20,857 (2. N+2000)
9. Waldemar Kluza (PL) Mitsubishi Lancer Evo IX +22,454 (5. Open+2000)
10. Tomasz Myszkier (PL) SEAT Leon Supercopa +25,154 (6. Open+2000)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.