Ulewa na Sycylii
Fulvio Giuliani, kierowca z Bolonii jadący Lancią Deltą, został nieoczekiwanym zwycięzcą 50 edycji wyścigu Trapani - Monte Erice, pierwszej rundy górskich mistrzostw Europy.
Po przejeździe Giulianiego rozpętała się ulewa, a drugi podjazd odwołano.
Impreza na zachodnim wybrzeżu Sycylii, inauguracja Campionato Italiano Velocita Montagna, zgromadziła na starcie 301 kierowców, 75 w historycznych samochodach. Ścigano się na 5,890-kilometrowej trasie prowadzącej znad portu Trapani pod miasto Erice, położone na wysokości 751 m npm. Różnica wzniesień wynosiła 402 metry.
Deszcz zaczął padać w nocy przed treningami, a potem wrócił pod koniec drugiego podjazdu. W niedzielę pogoda zupełnie popsuła zawody. Mistrz Włoch Simone Faggioli, trzykrotny zwycięzca wyścigu, dzierżący rekord Monte Erice od 2003 roku (3.14,39), zdołał uzyskać wynik 4.13,79. Zajął 68 miejsce w generalce, ale zdeklasował konkurentów w grupie CN - Christiana Merliego i Davida Baldiego, również w Osellach PA21/S z silnikiem Hondy.
Jeszcze trudniejsze zadanie czekało kierowców jednomiejscowych pojazdów. Ander Vilarino, wracający do wyścigów po rocznej przerwie spowodowanej wypadkiem, został sklasyfikowany na 109 miejscu. W klasie wyprzedził Lionela Regala w bliźniaczym Reynardzie 01-Mugen (+2,01) i Franco Cinellego w Loli T95/50 (+4,94).
50. CRONOSCALATA MONTE ERICE
1. Fulvio Giuliani (I) Lancia Delta Evo 3.31,78 (1. E1 +3000)
2. Roberto Di Giuseppe (I) Alfa Romeo 155 GTA +0,96 (2. E1 +3000)
3. Eugenio Molinaro (I) Alfa Romeo 155 GTA +2,00 (3. E1 +3000)
4. Giorgio Leonardi (I) Audi A4 +8,22 (1. E1 2000)
5. Natalino Scarpelli (I) Mitsubishi Lancer Evo VIII +8,58 (4. E1 +3000)
6. Rudi Bicciato (I) Mitsubishi Lancer Evo VI +9,61 (1. A +3000)
7. Niko Pulić (HR) BMW M3 +14,00 (2. A +3000)
8. Petr Jurena (SK) Mitsubishi Lancer Evo IX +15,05 (1. N +3000)
9. Miroslav Jakes (CZ) Mitsubishi Lancer Evo IX +18,23 (2. N +3000)
10. Roberto Chiavaroli (I) BMW M3 +20,22 (3. N +3000)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.