Wężykiem do pierwszego rzędu

Praski zespół przywiózł do Styrii jedno Lamborghini Gallardo LP560-4 i dwóch kierowców. Jutro ściga się Jan Stovicek, zmiennik Janisa w ADAC GT Masters. Wyścigi połączono z austriackim TW + GT Cup oraz mistrzostwami Słowenii. Lambo, Mercedes SLS, Ferrari i Porsche jeżdżą slalomem między Clio, Mini i Coltami.Maciej Stańco zaliczył tylko dwa mierzone okrążenia i uzyskał drugi czas, tracąc do Janisa 0,404 sekundy. Andrzej Lewandowski, najszybszy w klasie E1-3500, startuje z 5 pola. Na siódmym polu ustawi Ferrari 18-letni Artur Janosz, który zalicza drugi wyścigowy weekend w sporcie samochodowym.- To była loteria - mówi Maciej Stańco. - Podejrzewam, że Janis potrafiłby szybciej pojechać. Trafienie w czyste koło przy tej ilości samochodów, niektórych bardzo wolnych, to była naprawdę loteria. Ja założyłem gumy - i tak czekałem, czekałem. W końcu powiedziałem sobie, no dobra, jadę. W drugim kółku, jak opona zaczęła trochę lepiej trzymać i można było zrobić czas, to się już nie dało, bo po prostu jechałem wężykiem. Czasu nie dało się poprawić, a szkoda było opon. No i tyle - straszny bałagan!KWALIFIKACJE 11. Erik Janis (CZ) Lamborghini Gallardo LP560-4 1.33,3302. Maciej Stańco (PL) Ferrari 430 GT3 1.33,7343. Mario Plachutta (A) Mercedes SLS AMG GT3 1.34,6194. Gottfried Grasser (A) Lamborghini Gallardo GT3 1.34,7725. Andrzej Lewandowski (PL) Porsche 997 GT3 1.37,5876. Josef Stadtegger (A) Porsche 997 GT3 Cup 1.37,6177. Artur Janosz (PL) Ferrari 430 GT3 1.40,0278. Leo Willert (A) Lotus Evora GT4 1.42,1939. Marek Fried (CZ) Lotus Exige 1.42,64710. Hermann Berger (A) SEAT Leon Supercopa 1.44,596