Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wszyscy za Tokarem

Filip Tokar wyprzedził Zbigniewa Łacisza i Michała Dobrowolskiego w pierwszej sesji kwalifikacyjnej przed rundą Kia Lotos Race na słonecznym Red Bull Ringu.

Łukasz Byśkiniewicz jadący VIP-owskim Picanto, zmieścił się w czołowej piątce.- Czasówka przebiegła bardzo fajnie - powiedział Autoklubowi Filip Tokar, 19-latek z Kielc, były kartingowiec. - Udało się uzyskać pierwszy czas. Znalazłem wolny tor, pojechałem szybko, jestem zadowolony. Jechałem sam. Zaczekałem, aż reszta zawodników odjedzie, miałem przed sobą wolny tor, pojechałem szybko - i udało się zająć pierwsze miejsce. Druga czasówka pokaże, czy są rezerwy. Myślę, że na pewno można się jeszcze dużo poprawić. Samochód był odpowiednio ustawiony, bardzo dobrze się jechało.- No, dosyć szybko - komentował Zbigniew Łacisz, rano najszybszy w wolnym treningu. - Tor zrobił się gorący i w porównaniu do porannej sesji uzyskiwaliśmy wolniejsze czasy. Mamy trochę kontrowersji z torem jazdy, bo jest jeden zakręt, na którym jadąc prawidłowym torem, pozostając między białymi liniami, uzyskuje się o 10 km/godz. mniej niż w sytuacji, kiedy się wypuszcza - no, krótko mówiąc, nieregulaminowo poza linię toru. Część zawodników jechała takim torem jazdy. Ja już wiem po treningach wolnych, że to jest bardzo duża różnica, bo potem mamy długą prostą pod górę. Zobaczymy, co zrobią z tym sędziowie, bo przed treningami była mowa, że będzie to karane, że te czasy nie będą liczone.- Było całkiem fajnie - uznał Michał Dobrowolski. - Auto nie jechało tak, jak chciałem, ale jeżeli chodzi o pozycję, wyszło dosyć pozytywnie. Mam trzecie miejsce. Czegoś tam jeszcze brakuje. Będziemy musieli powalczyć, żeby poszło nam lepiej. Biorąc pod uwagę wczorajszą przygodę, jest dobrze. Wczoraj był daszek na piątym zakręcie. Wypluło mi tył, wyleciałem bokiem w żwir. Troszeczkę mnie poniosło. Pojechałem zbyt optymistycznie.- Fajna zabawa pościgać się z młodymi też, innymi zawodnikami - stwierdził Łukasz Byśkiniewicz. - No i przypominam sobie wyścigi, bo od tego sie rozpoczęło. W ogóle cała moja przygoda z rajdami, z wyścigami rozpoczęła się od Pucharu Kii. Fajnie, że tu przyjechałem. Tor jest taki, że trzeba być cały czas skoncentrowanym, pilnować prędkości pod górę, bo auta nie są za szybkie, ale za to bardzo dobrze się prowadzą w zakrętach. To naprawdę fajne samochody, fajny puchar, fajnie to wszystko wygląda - no i jest fun, dużo funu!KWALIFIKACJE 11. Filip Tokar 2.09,8662. Zbigniew Łacisz 2.10,2843. Michał Dobrowolski 2.10,7754. Grzegorz Kubat 2.11,0555. Łukasz Byśkiniewicz 2.11,1486. Krzysztof Steinhof 2.11,1837. Maciej Dreszer 2.11,3138. Bartłomiej Mirecki 2.11,4929. Damian Łata 2.11,57410. Jakub Sudoł 2.11,71611. Konrad Wróbel 2.11,73412. Michał Gadomski 2.11,78213. Stanisław Kostrzak 2.12,01814. Patryk Kadlec 2.14,34515. Oskar Stępień 2.14,39116. Marcin Maliszewski 2.15,13717. Janusz Komorowski 2.15,39118. Bartomiej Karpowicz 2.16,52919. Dominik Kotarba-Majkutewicz 2.18,446

Poprzedni artykuł Wężykiem do pierwszego rzędu
Następny artykuł Zwycięstwo na Red Bull Ringu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry