Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wypowiedzi przed Prządkami

ROMAN BARAN: - W naszej klasie jest bardzo ciasno w czołówce - teoretycznie Piotrek Soja znajduje się sześć punktów za mną, ale praktycznie po odliczeniu regulaminowych dwóch eliminacji moja przewaga topnieje tylko do 2 punktów.

Wszystko wskazuje na to, że zapowiada się bardzo emocjonująca końcówka sezonu. Znając Piotrka mogę się spodziewać ataku na pozycję lidera w klasie, jednak wyścig w Prządkach zawsze bardzo mi odpowiadał i mam nadzieję, że to ja będę szybszy. W ubiegłym roku jadąc słabszym Peugeotem zająłem wysokie piąte miejsce w klasyfikacji generalnej i nie ukrywam, że w tym roku chciałbym powtórzyć ten wynik.

ROBERT SZELC: - Wyścig w Prządkach to chyba najważniejsza tegoroczna eliminacja GSMP dla naszego zespołu. Mieszkam w Krośnie, więc pojadę przed swoją publicznością. Grupa naszych sponsorów również pochodzi z Krosna i siłą rzeczy to tutaj będziemy mieć najwięcej swoich kibiców. Poza tym same zawody organizuje Automobilklub Małopolski, w którego barwach startuję od kilku lat, więc nie ukrywam, że chcę dać z siebie wszystko i wygrać grupę N. Wiem, że przede mną bardzo trudne zadanie, bowiem Darek Wirkijowski jest potwornie szybkim zawodnikiem, ale po cichu liczę, że moja dobra znajomość trasy będzie kluczem do sukcesu. W łącznej punktacji N-ki przed tą rundą mam 5 punktów straty do Darka, więc duży nacisk przed tym startem położyliśmy na przygotowanie samochodu. Pojedziemy jak zwykle Lancerem Evo VIII z Dytko-Rentu, na te zawody wyjątkowo dozbrojonym o kłową skrzynię biegów.

Korzystając z okazji zapraszam na nową stronę internetową RDS Racing Team - www.szelc.pl

JAN KOŚCIUSZKO: - W ciągu dwudniowej sesji testów w Kielcach podjąłem ostatnią próbę w tym sezonie na ustawienie Mitsubishi Lancera Evo VI. Przekonstruowaliśmy niektóre elementy zawieszeń oraz systemu przeniesienia napędu. Mam nadzieję, że w trakcie wyścigu samochód mnie nie zawiedzie. Pomimo, iż nie mam już realnych szans na tytuł mistrzowski, zamierzam w najbliższy weekend powalczyć o zwycięstwo.

Poprzedni artykuł Epsilon z Red Bullem
Następny artykuł Champ Cary w Europie

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry