Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ciężkie warunki niestraszne Kubicy

Zmienna pogoda i trudne warunki atmosferyczne utrudniły ściganie na Le Mans. Mimo to polski zespół Inter Europol Competition i ORLEN Team WRT stanęli na wysokości zadania.

#94 Peugeot Totalenergies Peugeot 9X8 of Loic Duval, Gustavo Menezes, Nico Muller

Autor zdjęcia: Alexander Trienitz

16 godzin i 30 minut przed końcem wyścigu Inter Europol Competition prowadził w klasie LMP2. Fabio Scherer miał 30 sekund przewagi nad drugim Robertem Kubicą w zespole ORLEN Team WRT. Trzecie Alpine miało aż minutę straty do drugiego miejsca.

W klasie Hypercar niezmiennie prowadziło Ferrari #51. Alessandro Pier Guidi miał 45 sekund przewagi nad drugim Nico Mullerem w samochodzie #94 Peugeot i minutę nad trzecim Kamuim Kobayashim w #7 Toyocie.

Na prowadzeniu w GTE AM utrzymywało prowadzenie Porsche. Project 1 - A0 miał minutę przewagi nad kobiecym zespołem Iron Dames i ponad dwie minuty nad trzecim Ferrari AF Corse.

 

Po 4 godzinach wyścigu zjechał samochód bezpieczeństwa, a Louis Deletraz rozpoczął swoją pierwszą zmianę w zespole ORLEN Team WRT. Nie minęło jedno okrążenie po zakończeniu neutralizacji, gdy ponownie pojawiły się żółte flagi. #36 Alpine prowadzone przez Juliena Canala straciło przyczepność i wpadło w poślizg. W trudnych warunkach świetnie radził sobie Inter Europol Competition. Albert Costa za kierownicą prototypu numer 34 walczył o pozycję lidera w klasie LMP2. 

Warunki poprawiły się, mimo to kierowcy cały czas wypadali z toru. Lider klasyfikacji generalnej, Yifei Ye za kierownicą Hertz Team Jota przestrzelił zakręt i roztrzaskał swój bolid. Sędziowie zmuszeni byli wywiesić żółte flagi na całym torze, przez konieczność uprzątnięcia porozrzucanych odłamków. Na wypadku skorzystały dwa Ferrari, które objęły prowadzenie w wyścigu.

19 godzin przed końcem, Deletraz za kierownicą ORLEN Team WRT został liderem klasy LMP2 i 14 zawodnikiem w klasyfikacji generalnej. Tuż za nim, na trzeciej pozycji jechał Albert Costa w samochodzie Inter Europol Competition #34. 

 

Po 5 godzinach doszło do awarii Hypercara Porsche numer #5. Chwilę później na torze pojawiły się żółte flagi w dwóch miejscach na torze. Wraz z zachodem słońca przyszły pierwsze zmiany. Alessandro Pier Guidi wsiadł do auta Ferrari #51, za lidera wyścigu Antonio Giovinazziego. Toyota poinformowała swoich kierowców o zbliżającym się deszczu.

Glickenhaus Racing nie zaliczy tego wyścigu do udanych. Na początku wyścigu Hypercar #708 miał awarię skrzyni biegów, a później Nathanael Berthon uszkodził auto #709 i zmuszony był wrócić do alei serwisowej.

 

Tak jak zapowiadano przyszło załamanie pogody. W przeciągu kilku minut pojawiła się ulewa, która zaskoczyła kierowców. Oliver Rasmussen rozbił samochód Jota #28 i wywołał żółte flagi na początku drugiego sektora. Opady stały się tak intensywne, że prawie żaden kierowca nie był w stanie prowadzić swojego bolidu. W jednej chwili zawodnicy doprowadzili do serii kolizji, wypadków i wyjazdów poza tor. Bezbłędnie poradził sobie Fabio Scherer, lider klasyfikacji LMP2 w bolidzie Inter Europol Competition i Robert Kubica który zmienił Louisa Deletraza. ORLEN Team WRT wykorzystał potknięcia rywali i wrócił na trzecią pozycję. 

Mimo, że w kilku miejscach równocześnie na torze były żółte flagi, sędziowie uznali, że nie ma potrzeby przerywania wyścigu ani wyjazdu samochodu bezpieczeństwa. Walkę z pogodą przegrał Richard Westbrook, kierowca Cadillac Racing.

Warunki lekko się poprawiły a kierowcy odpuścili, by dowieść bolidy do mety. Nadal zdarzały się szerokie wyjazdy, jednak przez długi czas nie było na torze żadnej żółtej flagi. Sytuacja zmieniła się po awarii #75 Porsche Penske Motorsport. Jeden z trzech Hypercarów Porsche Penske zatrzymał się na poboczu 17 godzin i 15 minut przed linią mety. Po 10 minutach żółtej flagi Mathieu Jaminet ruszył, jednak był on w stanie jedynie zjechać w inne miejsce. Pół godziny później Esteban Guerrieri wpadł w poślizg i jego Vanwall utknął w żwirze.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł ORLEN Team WRT stawia czoła wyzwaniom Le Mans
Następny artykuł Spokojna noc ORLEN Team WRT

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska