Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Więcej szans przed Hondą

Po jedenastu dniach rywalizacji, w Dakarze 2023 zaszła drastyczna zmiana otoczenia, gdy rajd skierował się na południowy wschód Arabii Saudyjskiej.

#42 Monster Energy Honda Team: Adrien Van Beveren

Autor zdjęcia: Monster Energy Honda Team

Zawodnicy Monster Energy Honda Team, zespołu fabrycznego wspieranego przez Motul, Jose Ignacio Cornejo, Adrien Van Beveren i Pablo Quintanilla mieli wczesną pobudkę około 3:00 rano lokalnego czasu. W mniej niż godzinę byli gotowi do rozpoczęcia dziesiątego etapu, opuszczając Haradh i ruszając na dość nietypową bo aż 508-kilometrową dojazdówkę, a następnie na próbę sportową.

Zostawiając za sobą deszczowe i zimne dni, ten odcinek specjalny był tylko przystawką liczącą 114 km piaszczystych terenów. Jak wyjaśniali organizatorzy, było to celowe podejście do granic Empty Quarter, gdzie w czwartek i piątek zostanie rozegrany etap maratoński.

W środę natomiast van Beveren zajął drugie miejsce na tym krótkim i technicznym odcinku, ustępując o zaledwie 21 sekund zwycięzcy. W klasyfikacji generalnej Francuz utrzymał czwarte miejsce, 9.52 za liderem.

Pablo Quintanilla był szósty i również utrzymał swoją pozycję w generalce: piąte miejsce ze stratą blisko piętnastu minut.

Jose Ignacio Cornejo dotarł na biwak na ósmej pozycji i udało mu się wspiąć o jeden stopień w klasyfikacji generalnej. Ustępuje liderowi o 20.42.

Czytaj również:

- To był dla mnie dobry dzień, na pewno dużo lepszy niż wczoraj. Dałem z siebie wszystko, starając się być szybkim na wydmach, terenie, który uwielbiam - opowiadał van Beveren. - Naprawdę cisnąłem i jestem zadowolony z wyniku. Fizycznie jestem w formie, niestety to było tylko sto czternaście kilometrów, ale mamy więcej szans w najbliższych dniach.

- To był kolejny długi, długi dzień - przekazał Quintanilla. - Oes był krótki, ale tempo bardzo wysokie. Cieszę się, że jutro będzie kilku zawodników podążających z przodu. To może być kluczowy moment rajdu. Czeka nas i nasze maszyny ogromny wysiłek, ponieważ ścigamy się już od dziesięciu dni. W każdym razie chcę walczyć dalej.

- To był dobry etap, krótki, ale bardzo wymagający fizycznie - mówił Cornejo. - Cisnąłem, ale równocześnie starałem się nie ryzykować. W tym terenie nie możemy być zbyt pewni siebie, bo wtedy zdarzają się błędy. Jestem zadowolony ze swojego występu, mam dobre odczucia i jestem gotowy do dalszej walki w głębi Empty Quarter.

W czwartek czas na kluczowy i bardzo oczekiwany moment rajdu, pierwszą część etapu maratońskiego na terenie słynnego Empty Quarter. Licznik rajdu przekroczy 4000 kilometrów oesowych w tegorocznej edycji, co wprowadza zawodników oraz ich maszyny już na ekstremalny poziom wytrzymałości. 273 kilometrowy odcinek specjalny będzie poprzedzony dojazdówką liczącą 151 kilometrów. Natomiast po dotarciu na biwak uczestnicy imprezy są zdani tylko na siebie w kontekście serwisowania swoich maszyn, bez wsparcia mechaników.

Czytaj również:

Video: Dakar 2023: Etap 10 - Motocykle i Quady

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kronika video: Etap 10 Rajdu Dakar
Następny artykuł Dakarowe historie: Walka z przeciwnościami

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska