Bemowo dla Waltera
W weekend 20-21 kwietnia drifterzy oprócz Poznania, mieli możliwość wybrania się również do Warszawy, gdzie na Bemowie odbyła się pierwsza runda SSSuper Drift Cup.
Na starcie spotkało się ponad 80 zawodników, tradycyjnie podzielonych na klasę PROFI i FAN.W pierwszej parze TOP16 Michał Klasa bez problemu poradził sobie ze Sławomirem Drzałem, a następnie Paweł Dembicki minimalnie pokonał Tomasza Kowalskiego. Aż dwóch dogrywek wymagał pojedynek Smulik-Rybarczyk, z którego zwycięsko wyszedł Rybarczyk. Sławomir Walter uzyskał dużą przewagę nad Andrzejem Szustakiem już w pierwszym przejeździe, dokładając do tego wynik 7-3 w drugim. Michał Pawełkiewicz wygrał po błędzie Macieja Młynarczyka, a Marcin Banowicz dwukrotnie pokonał Kamila Sikorę 6-4. Ostatnią dwójkę TOP8 utworzył Jarosław Badeński i Wojciech Łubkowski, którzy pokonali odpowiednio Kajetana Rutyne i Piotra Trojanka.W najlepszej ósemce Klasa spotkał się z Dembickim. Górą był zawodnik D1KRK. Walter okazał się lepszy od Rybarczyka, a dzięki błędowi, który popełnił Pawełkiewicz, do dalszej części pucharowej drabinki awansował Banowicz. Popularny Ogień nie dał żadnych szans Badeńskiemu, wygrywając 10-0, 10-0.W TOP4 Klasa rywalizował z Walterem, a Łubkowki z Banowiczem. Po pierwszym przejeździe ocenionym na równo, Klasa popełnił błąd w drugim i to Walter cieszył się z wejścia do finału. W drugiej półfinałowej parze minimalna przewaga Banowicza z pierwszego przejazdu zapewniła mu zwycięstwo – w drugim przejeździe pojedynek został oceniony na 5-5.Najniższy stopień podium zajął Michał Klasa, pokonując Wojciecha Łubkowskiego. Ostatni pojedynek dnia zakończył się zwycięstwem Sławomira Waltera, lepszego od Marcina Banowicza.W klasie FAN, gdzie kierowcy byli oceniani na podstawie dwóch przejazdów pojedynczych zwyciężył Robert Gajda, uzyskując 76,6pkt i wyprzedzając o zaledwie 0,6pkt Łukasza Lesińskiego. Trzeci, ze stratą 1,6pkt był Marcin Furmańczyk.
- Absolutnie nie spodziewałem się zwycięstwa, co mnie bardzo mile zaskoczyło i nie ukrywam, że bardzo się z tego cieszę – powiedział Sławomir Walter. – To mój pierwszy puchar, no i od razu pierwsze miejsce. Jeśli chodzi o trasę to bardzo mi pasowała, bo była podobno jak rok temu, chociaż w odwrotną stronę. W sobotę miałem małe problemy z autem, ale na szczęście do niedzielnych zawodów w parach wraz z moimi mechanikami uporaliśmy się ze wszystkim na tip top.
Fot. Piotr Kopeć
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.