Zadowalający debiut McLarena w DTM
Były kierowca Formuły 1 Christian Klien był pod wrażeniem tempa McLarena 720S GT3 podczas swojego pierwszego startu w DTM.
Autor zdjęcia: DTM
Klien bierze udział w częściowej kampanii DTM w tym roku z zespołem JP Motorsport przed potencjalnie pełnym sezonem 2022. Runda w Belgii w miniony weekend była debiutem jego i McLarena w tej kategorii.
Austriacki kierowca miał stosunkowo spokojny pierwszy wyścig weekendu w sobotę. Zakwalifikował się na szesnastym miejscu, w wyścigu awansował o cztery pozycje, przekraczając linię mety jako dwunasty.
W niedzielę w Zolder miał już lepsze tempo, był siódmy w czasówce.
Klien jechał na ósmym miejscu w początkowej fazie niedzielnej rywalizacji, ale zdecydował się na wczesny postój, pod koniec szóstego okrążenia po wznowieniu wyścigu, chcąc podążać potem w czystym powietrzu, aby zyskać w ten sposób przewagę nad rywalami.
Jednak 39-latek stracił na tym dużo czasu. Był to najdłuższy pit stop zawodów, trwał 12,2s.
Ostatecznie zajął czternaste miejsce, siedem sekund za ostatnim samochodem Mike'a Rockenfellera (Audi), który zdobył punkty.
Poproszony o podsumowanie swojego pierwszego weekendu w DTM, Klien powiedział: - Było świetnie. W ciągu całego weekendu udało nam się też wiele poprawić. Wyścigi były ciekawe, dużo się działo, zwłaszcza na pierwszych okrążeniach, co bardzo mi się podobało.
- To bardzo wyrównane mistrzostwa, nie można popełnić żadnego błędu. Na przykład w niedzielę mieliśmy bardzo dobrą, siódmą pozycję startową - kontynuował. - Zdecydowaliśmy się na wczesny postój po zjeździe samochodu bezpieczeństwa, ale był on trochę za długi i znalazłem się tuż za Timo Glockiem. Utknąłem za nim prawie przez dziesięć okrążeń, ale wreszcie udało mi się go wyprzedzić.
- Pozytywną rzeczą, którą możemy wynieść z tego wyścigu jest fakt, że mieliśmy naprawdę mocne tempo tego popołudnia.
Klien walczył z Glockiem również w pierwszym wyścigu weekendu, finiszując zaledwie osiem dziesiątych sekundy za kierowcą BMW M6.
- Podczas pierwszych kilku okrążeń działo się wiele rzeczy, a w chwili restartu zrobiło się dość ciasno - powiedział Klien, który ściga się również dla JP Motorsport w International GT Open. - Miałem jednak szczęście, udało mi się przejechać bez problemów przez pierwszą szykanę. Odrobiłem kilka pozycji, co było dobre.
- Potem przez chwilę wyścig był dość nudny, ale następnie znów zrobił się ekscytujący, gdy walczyłem z Timo Glockiem. Próbowałem go dogonić, ale zabrakło już czasu na walkę - zakończył.
Klien weźmie udział również w czwartej rundzie DTM na Nurburgringu w dniach 20-22 sierpnia.
Polecane video:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze