Zespoły DTM odetchnęły z ulgą
Szefowie zespołów DTM wyrazili ulgę, że przyszłość serii została odpowiednio zabezpieczona po jej przejęciu przez ADAC.
Autor zdjęcia: Alexander Trienitz
DTM stanęło w obliczu niepewnej przyszłości, gdy okazało się, że organ ITR zostanie rozwiązany. Rozpoczęto rozmowy z promotorem ADAC, aby kontynuować serię DTM w 2023 roku.
Serie DTM oraz GT Masters ADAC wykorzystują przepisy GT3 i nie było jasne, w jakiej formie będzie funkcjonowało DTM, kiedy ogłoszono, że ADAC doszło do porozumienia w sprawie praw do marki i promowania mistrzostw.
Zgodnie z zaleceniem byłego szefa DTM, Gerharda Bergera, aby „zachować obecną koncepcję, format i przepisy”, ADAC ogłosiło, że DTM pozostanie serią dla pojedynczego kierowcy. Poznaliśmy także kalendarz cyklu.
Seria GT Masters będzie dzielić pola startowe z opartą na LMP3 serią Prototype Cup Germany pod szyldem DTM Endurance, z zakazem kierowców z licencją platynową, w ramach reorganizacji piramidy ADAC, której celem jest nadanie priorytetu DTM.
Chociaż nie ujawniono większej liczby szczegółów, takie posunięcie zostało przyjęte z zadowoleniem przez zespoły. Ulrich Fritz, szef zespołu HRT, który zgarnął tytuł DTM w 2021 roku z wykorzystaniem Mercedesa, powiedział Autosportowi:
- Czuję ulgę i jestem szczęśliwy, że zachowają nie tylko nazwę DTM, ale także zasady. Jeden kierowca, jeden samochód, najlepszy zespół w branży i pójście na całość. Myślę, że to jest DNA serii DTM. To czysta, profesjonalna seria, w której stawiasz na wydajność w każdym aspekcie. Jestem bardzo szczęśliwy, że to się nie zmieniło, a teraz jest to jeszcze bardziej podkreślone - powiedział Fritz.
Szef Team Rosberg, Kimmo Liimatainen, również był zadowolony z kontynuacji DTM i planowania nowej przyszłości po okresie niepewności. Zespół ten mógł się cieszyć z trzech tytułów z Rene Rastem w latach 2017-2020.
- Miło było usłyszeć, że ADAC bierze na siebie część odpowiedzialności za DTM i niemiecką scenę sportów motorowych jako taką, aby poprowadzić nasz program. W środowisku niemieckojęzycznym to prawdopodobnie najlepszy partner, jakiego możesz mieć. Widać, że stoi za tym jakaś siła i wola, więc odbieram to jako pozytyw. Musimy po prostu uzbroić się w cierpliwość i poczekać na wszystkie szczegóły, abyśmy wiedzieli, jak się sprawy mają - przyznał Liimatainen.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze