Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Solans i Marti na prowadzeniu

Nil Solans i Marc Marti zajmują pierwsze miejsce w Rally Serras de Fafe Felgueiras Cabreira e Boticas - inauguracyjnej rundzie sezonu FIA ERC 2022 - po sobotniej części rywalizacji.

Nil Solans, Marc Marti, Volkswagen Polo GTi R5

Autor zdjęcia: FIA European Rally Championship

Również i druga sobotnia pętla nie została rozegrana w całości. Odwołano powtórny przejazd próby Boticas. Większość z 15 kilometrów drogi była nieprzejezdna dla służb ratunkowych.

Na siódmym oesie zaatakowali Georg Linnamae i James Morgan. Wygrali próbę i odrobili do Solansa ponad 15 s. Miejscem w trójce błysnęli Alberto Battistolli i Simone Scattolin [+20,4 s]. Po uderzeniu w kamień z dniem pożegnali się Simone Campedelli i Tania Canton.

Odpowiedź Solansa przyszła bardzo szybko. Na oesie Vieira do Minho - odwołanym w porannej pętli - mistrz JWRC z 2017 roku pokonał konkurentów o ponad pół minuty. Linnamea narzekał na złe ustawienia samochodu.

Dzień zakończył się drugim przejazdem Luilhas, rozgrywanym w ulewnym deszczu i ciemnościach. Ponownie najlepszy był Solans. Drugi czas osiągnęli Javier Pardo i Adrian Perez [+14,3 s]. W trójce zmieścili się Armindo Araujo i Luis Ramalho [+30,8 s].

Po dziewięciu oesach i niemal 111 przejechanych kilometrach na czele jest Solans. Jego przewaga nad Linnamae [+1.44,4] urosła do prawie dwóch minut. Podium w rundzie ERC oraz zwycięstwo w odsłonie portugalskiego czempionatu to dorobek Araujo [+1.59,7].

- Jestem bardzo zadowolony. Wyciągnęliśmy wnioski z zeszłego roku. Na tym oesie chciałem tylko dotrzeć do mety. Unikałem wielkiej wody - opowiadał Solans.

- Byłoby w porządku, ale nic nie widzieliśmy. Szyba kompletnie zaparowała. Jechaliśmy wolniej niż podczas rekonesansu. Teraz wiemy, że trzeba włączyć ogrzewanie, gdy pada - wyjaśniał Linnamae.

- Fantastycznie. Wygraliśmy rajd w krajowych mistrzostwach. Ostatni oes był najgorszy z całego dnia. Wielkie wyzwanie dla kierowców - meldował Araujo.

Dobrym występem na finałowej próbie dnia awans na czwarte miejsce zapewnił sobie Pardo [+2.58,2]. Hiszpan minął Simone’a Tempestiniego i Sergiu Itu [+3.16,2], wielokrotnych mistrzów Rumunii. Szósty jest wspominany wcześniej Battistolli [+3.52,8]. Siódma pozycja należy do Norberta Hercziga i Igora Bacigala [+4.40,7].

- Kocham jazdę w nocy. Trudny odcinek. Deszcz, mgła, kamienie. Wyczucie jest dobre - cieszył się Pardo.

- Straciliśmy dużo czasu... i tyle - rzucił Tempestini.

- Szalony dzień. Ostatni odcinek był jak loteria. We mgle nie używaliśmy dodatkowych świateł. Jestem zadowolony - przyznał Battistolli.

- Najtrudniejszy oes w mojej karierze. Podjęliśmy złe decyzje i popełniliśmy kilka błędów. Było niebezpiecznie, ale jesteśmy tutaj - powiedział Herczig.

Miguel Correia i Jorge Carvalho widnieją na ósmej pozycji [+6.04,6] i wyprzedzają rodaków: Bruno Magalhaesa i Carlosa Magalhaesa [+6.31,4]. Dziesiątkę kompletują Martins Sesks i Renars Francis, jednocześnie najlepsi w ERCOpen.

- Nie było zabawnie - podsumował Correia.

- Szalony oes. Miejscami mgła była tak duża, że lepiej było wyłączyć światła. Nie widziałem na metr do przodu. Rezultat nie jest taki, jakiego oczekiwaliśmy - podsumował Magalhaes.

Łukasz i Tomasz Kotarbowie zakończyli dzień na dwunastej pozycji [+8.39,9].

Ostatni odcinek został wstrzymany i następnie odwołany. Samochody Rubena Rodriguesa i Estevao Rodriguesa oraz Ricardo Trivino i Vicente Saloma zablokowały drogę w dwóch różnych miejscach.

W ERC3 prowadzą Dmitrij Feofanow i Normunds Kokins. Igor Widłak i Daniel Dymurski są na trzecim miejscu [+1.44,6].

Oscar Palomo i Xavi Moreno przewodzą europejskiej ośce, czyli ERC4. Andrea Mabellini i Virginia Lenzi tracą do rywali ponad półtorej minuty.

Na niedzielę organizatorzy przygotowali kolejne osiem oesów. Pierwszy z nich - Montim 1 - ruszy o godzinie 9:08 polskiego czasu.

Polecane video:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Hiszpanie na czele portugalskiej rundy
Następny artykuł Poranek dla Linnamae

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska