Włoska robota o poranku

Odcinek specjalny Hegyesd rozpoczął sobotnią część Rajdu Węgier, drugiej rundy Rajdowych Mistrzostw Europy. Dystans tej szutrowej próby to prawie 19 kilometrów.

Zawodników przywitała słoneczna pogoda, ale nawierzchnia  była dość nierówna i trzeba było uważać o czym przekonał zwycięzca oesu.

Mabellini i Lenzi byli najszybsi na OS2, co pozwoliło im objąć prowadzenie. Załoga Fabii RS Rally2 rusza do dzisiejszych oesów jako 19. Jon Armstrong i Shane Byrne ustąpili im o 2,9s. Roope Korhonen i Anssi Viinikka byli wolniejsi o 4 s.

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk byli czwarci [+11 s]. Simone Tempestini i Sergiu Itu przegrali z Polakami o 3,1 s.

Szóści byli Mads Ostberg i Torstein Eriksen i ich strata wyniosła już 15,1 s. Kolejnym skandynawskim duetem na porannej próbie byli Isak Reiersen i Stefan Gustavsson, którzy ukończyli próbę z uszkodzoną oponą.

Kolejną polską załogą w klasyfikacji byli Jakub Matulka i Damian Syty [+23,9 s]. Dziesiątkę uzupełnili Max McRae i Cameron Fair [+25,1 s] oraz Norbert Herczig i Ramon Ferencz [+28,4 s].

Tymon Abramowski i Grzegorz Dachowski wygrali próbę w ERC3 i objęli prowadzenie w tej kategorii. Drugie miejsce zajmują Tristan Charpentier i Florian Barral [+7,8 s]. Igor Widłak i Daniel Dymurski są na miejscu trzecim [+21,4 s].

Oglądaj: Rajd Węgier 2025 - Kwalifikacje