Albon dokończy sezon
Przedstawiciele Red Bull Racing zapewniają, że Alex Albon dokończy sezon w barwach głównego zespołu producenta energetyków.
Autor zdjęcia: Sam Bloxham / Motorsport Images
Nad przyszłością Albona w ekipie z Milton Keynes zebrały się czarne chmury. Taj pomimo posiadania konkurencyjnego samochodu, spisuje się dużo gorzej od zespołowego partnera, Maxa Verstappena.
Wielu obserwatorów już typuje następców Albona, a przed wyścigowym weekendem w Portugalii kierowca dostał ultimatum - w dwóch najbliższych rundach miał spisać się lepiej niż dotychczas.
Na Autódromo Internacional do Algarve 24-latek dojechał dopiero dwunasty i został zdublowany przez zespołowego kolegę.
- Był to dla niego trudny wyścig - powiedział Christian Horner, szef zespołu. - Musimy przyjrzeć się wszystkim danym, informacjom i zrozumieć na przykład, dlaczego zużycie opon w jego samochodzie było dużo wyższe. Jest sporo do analizy, ale oczywiście musi się odbudować przez mniej niż tydzień.
Wśród chętnych do przejęcia schedy po Albonie są m.in. Nico Hulkenberg i Sergio Perez. Red Bull już wcześniej potwierdził, iż może sięgnąć po kierowcę spoza swojego programu. Niemiec, pozostający obecnie bez zespołu i pełniący rolę „strażaka” w Racing Point mógłby natychmiast dołączyć do RBR, gdyby zdecydowano się na wcześniejsze rozstanie z Albonem. Jednak Horner twierdzi, że takie rozwiązanie nie wchodzi w grę.
- Pozostajemy związani z Alexem do końca roku. Każdy w zespole chce, aby on ubiegał się o miejsce na przyszły sezon. Jest świetnym gościem i uważamy, że ma talent.
- To dopiero jego drugi rok w F1. Jest ciężko, bardzo ciężko, zwłaszcza pod kątem psychiki. Trudno jest mierzyć się z Maxem. Już wcześniej pokazywał, że potrafi się odbudować i naprawdę mam nadzieję, iż zrobi to ponownie w Imoli - zakończył Christian Horner.
W ubiegłym roku podobne wsparcie otrzymał Pierre Gasly, po czym po letniej przerwie „zdegradowano” go do Toro Rosso.
Albon z 64 punktami na koncie zajmuje ósme miejsce wśród kierowców. Verstappen ma blisko 100 oczek więcej.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze