Alonso na bis, Kubica piąty
Fernando Alonso powtórzył ubiegłoroczne zwycięstwo w Grand Prix de Monaco i po drugim sukcesie z rzędu, zrównał się na czele punktacji mistrzostw świata z Lewisem Hamiltonem, który przez cały wyścig podążał za kolegą, piąty raz stając na podium.
Robert Kubica uzyskał trzeci czas okrążenia i osiągnął metę na piątym miejscu - 4 sekundy przed Nickiem Heidfeldem. Kubica zajmuje 7 lokatę w punktacji.
Kubica i Heidfeld pojechali na jeden stop, ale Nick otrzymał przed startem miękkie opony. Wjechał jako piąty w St Devote po wygranym pojedynku z Nico Rosbergiem. Kubica znalazł się na 9 pozycji - od Heidfelda oddzielali go Rosberg, Barrichello i Webber.
Heidfeld tankował po 32 okrążeniach. Kubica dysponował zapasem paliwa na kolejne 13 rund. Popisał się serią niskich 1.16 i po pit stopie wyjechał przed Heidfeldem, nie tracąc 5 lokaty. Na dodatek teraz Robert jechał na supermiękkich Bridgestone, Nick miał twardsze opony. Odstęp pomiędzy BMW Sauberami wzrósł do 10 sekund, ale na 74 okrążeniu stopniał do 3,5 s. Mechanicy byli przygotowani do pit stopu.
McLaren świętował dublet i 150 zwycięstwo w historii zespołu. Felipe Massa nie był zachwycony z trzeciej lokaty i 69 sekund straty do Alonso. Kimi Räikkönen przesunął się z 16 pozycji na starcie do ósemki na mecie. Czwarte miejsce, zajmowane od początku sezonu przez kierowców BMW Saubera, przypadło Giancarlo Fisichelli, zdublowanemu przez McLareny.
- Jesteśmy zadowoleni z punktów, ale z pewnością nie było perfekcyjnie - powiedział Mario Theissen. - Opracowaliśmy taktykę z jednym postojem na podstawie poprzednich edycji wyścigu, licząc na wyjazd Safety Cara. Dzisiaj to nie była optymalna strategia i przypuszczalnie straciliśmy jedno miejsce.
- To bez wątpienia fantastyczny weekend - mówił Fernando Alonso po 17 zwycięstwie. - Hat trick w postaci pole position, najszybszego okrążenia i wygranego wyścigu jest czymś bardzo specjalnym, a szczególnie tutaj, w Monako. Samochód był perfekcyjny przez cały dystans. Pierwszy raz w karierze wyprzedziłem trzeciego na mecie o ponad minutę. To było przypuszczalnie moje najłatwiejsze zwycięstwo.
- Wiedziałem, że obydwaj jesteśmy bardzo szybcy - komentował Lewis Hamilton. - Kiedy jedziesz z tyłu, nie możesz utrzymywać się tuż za poprzednikiem. Zdawałem sobie sprawę, że nie mam szans, żeby go wyprzedzić. Jedyne co mogłem zrobić, to utrzymywać presję. Ale on jest dwukrotnym mistrzem świata i nie popełnia błędów. Wykonał dzisiaj wspaniałą robotę, podobnie jak cały zespół. Miałem kłopoty z dublowanymi i kilkakrotnie otarłem się o barierę. Na szczęście samochód jest mocny i wytrzymał te uderzenia.
- McLaren zademonstrował dzisiaj niewiarygodne tempo - przyznał Felipe Massa. - Uważam, że nawet gdybym cisnął na 150 procent, wynik byłby ten sam. Nic nie mogłem poradzić - oni musieliby się zepsuć, albo popełnić jakiś błąd. Zdobyliśmy tyle punktów ile się dało. Pięciopunktowa strata w mistrzostwach nic nie znaczy. Czeka nas ciężka praca przed następnym wyścigiem. Spróbujemy ich dogonić.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.