Alonso podsumował sezon
Fernando Alonso powiedział, że nie zmartwił się zbytnio przegraną w tym roku walką o tytuł.
Hiszpan zapewnił, że jest usatysfakcjonowany tak spektakularnym przebiegiem mistrzostw.- Jestem zadowolony z tego, jak wszystko się ułożyło - powiedział Alonso. - Ostatecznie przegraliśmy tytuł o trzy punkty, ale to był mój najlepszy sezon w życiu i teraz mogę myśleć o przyszłym roku. To był cud widząc, co nam się udało osiągnąć, wyścig po wyścigu: nie straciliśmy tytułu w Brazylii, to stało się na Spa i na Suzuce. W przyszłym roku postaramy się poprawić samochód. Chcemy startować z wyższych pozycji, dzięki czemu da się uniknąć incydentów. Miejmy nadzieję, że będziemy też mieli trochę więcej szczęścia.- Myślę, że jeśli chodzi o strategię, pit stopy, starty, niezawodność, to był doskonały rok - kontynuował. - Wszyscy zgadzamy się, że brakowało nam samochodu. Nie mogliśmy dorównać najlepszym zespołom przez większą część sezonu. To jedyna rzecz, którą musimy poprawić, ale to prawda, że to najtrudniejsze zadanie do wykonania. Biorąc pod uwagę wszystkie problemy, jakie mieliśmy, np. jak daleko byliśmy podczas testów zimowych, to walka o tytuł do samego końca pokazała, że jesteśmy wspaniałym zespołem.Podczas trzech lat spędzonych w Ferrari, Alonso już dwa razy walczył o mistrzostwo do ostatniego wyścigu. 31-letni Hiszpan wierzy jednak, że w przyszłości to okaże się cennym doświadczeniem.- Odkąd jestem w Ferrari myślę, że bardzo się rozwinąłem, szczególnie podczas tego ostatniego sezonu. Wcześniej ludzie mieli o mnie dobrą opinię, ale teraz to jest zupełnie inny poziom szacunku. Będąc jednak jednym z najlepszych kierowców w F1, to nie wystarczy, aby zdobywać tytuły. Przyszły rok? Mam nadzieję, że zdobędziemy o trzy lub cztery punkty więcej - podsumował
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.