Alonso: Pomyślą, że zwariowałem
Fernando Alonso nalega, że jest podbudowany swoim występem w Grand Prix Malezji, chociaż nie ukończył wyścigu.
Kierowca Ferrari przejechał cały wyścig bez sprzęgła, które uległo uszkodzeniu podczas okrążenia formującego. Pomimo tego problemu stoczył zaciętą walkę z Jensonem Buttonem. Niestety dwa okrążenia przed metą wycofał się ze względu na awarię silnika.
- Czuję się mocniejszy w walce o mistrzostwo - cytuje Hiszpana Diaro As. - Fakt, że w wyścigu z problemami, mogłem walczyć koło w koło, dodaje mi pewności siebie. Nigdy nie przejechałem takiego grand prix, gdzie musiałem dostosować swoją jazdę, a do tego kręciłem przyzwoite czasy. Wiem, że z powodu wyniku należy o tym zapomnieć, ale uważam, że to był również najlepszy wyścig mojego życia. Powiem to za kilka lat, a inni pomyślą, że zwariowałem.
Chociaż brak mety sprawił, że stracił prowadzenie w mistrzostwach na rzecz swojego kolegi z zespołu Felipe Massy, wierzy, że kiedy będzie miał normalny wyścig wróci na szczyt.
- Po trzech wyścigach to ma małe znaczenie kto jest liderem - dodał. Miałem trzy kompletne weekendy. Czuję się bardzo dobrze i jestem przekonany, że kiedy sprawy układają się normalnie mogę być w pierwszej trójce lub czwórce, albo walczyć o zwycięstwo. Tak było w Bahrajnie. Jeżeli będę miał normalny weekend jestem przekonany, że będę mógł odzyskać prowadzenie.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.