AlphaTauri chciało Schumachera
Odchodzący z AlphaTauri szef zespołu Franz Tost, chciał ściągnąć do składu kierowców na sezon 2023 Micka Schumachera.
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
W ostatnich dnach pojawiło się wiele plotek dotyczących debiutanta, Nycka de Vriesa, jeżdżącego obecnie dla juniorskiej stajni Red Bulla sponsorowanej przez PKN ORLEN. Helmut Marko, trzymający pieczę nad programami austriackiej firmy w F1, dał mu zaledwie trzy wyścigi, aby udowodnił, że zasługuje na miejsce w kokpicie.
Jednak, jak wskazuje Ralf Schumacher, sześciokrotnego zwycięzca grand prix, zawsze było jasne, że de Vries będzie potrzebował czasu na odnalezienie się w Formule 1.
- Radził sobie dobrze w innych seriach i już dużo wygrał, ale potrzebował na to także dużo czasu - powiedział 47-letni były reprezentant Williamsa i Toyoty.
- Kiedy wiesz, że dany kierowca potrzebuje trochę więcej czasu na złapanie odpowiedniego tempa, zwłaszcza w cyklu, w którym testów jest bardzo mało, trzeba przyznać, że było to zaskakujące, gdy Marko mianował tego chłopaka na zawodnika - kontynuował.
Schumacher jest historycznie bardzo bliski Austriakowi Tostowi, którego zadania od sezonu 2024 zostaną rozdzielone na dwie osoby, Laurenta Mekiesa i Petera Bayera.
Tost pracował jako menedżer operacji torowych BMW, gdy Schumacher ścigał się dla Williamsa kooperującego wówczas z niemieckim producentem.
Schumacher ujawnia teraz, że 67-letni Tost w rzeczywistości chciał podpisać kontrakt z Mickiem, siostrzeńcem Ralfa, na sezon 2023, po tym jak 24-latek stracił miejsce w Haasie po dwóch latach ścigania się dla amerykańskiej formacji.
- Franz miał zupełnie innego kierowcę na myśli niż de Vries - ujawnił Ralf.
- On wie, że kierowcy potrzebują dwóch lub trzech lat, aby się rozwinąć, a dostępnym kierowcą był Mick. Ale wtedy pojawił się Helmut Marko, który z jakichś powodów osobistych lub innych nie chciał podpisać kontraktu z Mickiem - wskazał.
- Marko wydaje się mieć problem z nazwiskiem Schumacher lub osobiście z Mickiem. W przeciwnym razie w ogóle nie rozumiem, dlaczego nie było żadnych rozmów, ponieważ należy pamiętać, że Red Bull nie ma bardzo silnego rynku w Niemczech. Mieć Schumachera w swoim zespole Formuły 1 miałoby wiele pozytywnego wpływu - podsumował.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze