Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Alpine zadowolone ze zmiany struktury

Szef Alpine, Bruno Famin przyznał, że szok, jaki wywołało posiadanie najwolniejszego samochodu w stawce Formuły 1, jeszcze bardziej utwierdził zespół w przekonaniu, że zmiana struktury była konieczna.

Esteban Ocon, Alpine A524

Pod koniec lipca ubiegłego roku francuska stajnia rozpoczęła szereg zmian kadrowych. Otmar Szafnauer został zwolniony ze stanowiska szefa zespołu, Laurent Rossi przestał pełnić obowiązki dyrektora generalnego, a Pat Fry opuścił stanowisko dyrektora technicznego.

Zaledwie pół roku później, po inauguracji sezonu 2024 nowy dyrektor techniczny, Matt Harman podjął decyzję o rezygnacji z pracy. Na ten sam ruch zdecydował się Dirk de Beer, odpowiedzialny za dział aerodynamiczny.

Szereg zmian oraz zwolnienie najważniejszych osób w zespole wywołało falę krytyki w stronę Alpine, zarówno ze strony fanów, jak i byłych pracowników. Chociaż początek sezonu zdaje się potwierdzać ich opinię, Famin jest przekonany, że grupa Renault podjęła słuszną decyzję. Po dwóch rundach sezonu 2024, ekipa zajmuje ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. 

- To był szok, ponieważ spodziewaliśmy się trudnego początku sezonu, widzieliśmy to i mówiliśmy o tym już podczas premiery samochodu - mówił szef zespołu. - Jednak wywalczenie w kwalifikacjach ostatniego rzędu było dla nas szokiem. To tylko potwierdziło konieczność zmian w naszym zespole i właśnie tego dokonaliśmy.

- Chcemy wprowadzić do fabryki to, co zrobiliśmy na torze pod koniec ubiegłego roku - kontynuował. - Mam przez to na myśli zmianę sposobu myślenia, uwolnienie kreatywności i podział pomiędzy trzech dyrektorów technicznych, dzięki czemu struktura organizacji jest bardziej pozioma, a mniej pionowa. 

- Więcej aktywności, zwinności. Naszym mottem jest rozwój pracowników - dodał.

Famin wierzy, że zmiany przyniosą pozytywne skutki jeszcze w tym sezonie i usprawnią prace nad poprawą osiągów bolidu. 

- Samochód jest całkowicie nowy - zaznaczył. - Przygotowujemy kolejne pakiety. Oczywiście zrozumienie problemów jest kluczem do ich rozwiązania. Mamy prawie jasny obraz i ciężko nad nimi pracujemy. Samochód ma potencjał, jeszcze wiele przed nami, ale musimy zmienić sposób rozwijania bolidu. Naprawdę musimy zmienić nasze podejście, nasze ogólne podejście do wszystkiego. 

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Lawson lepszym wyborem?
Następny artykuł McLaren chroni kierowców

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry