Aż czterech kierowców ruszy z pit lane
Lewis Hamilton, Andrea Kimi Antonelli, Fernando Alonso oraz Carlos Sainz wystartują do Grand Prix Belgii z alei serwisowej.
George Russell, Mercedes
Autor zdjęcia: Sam Bloxham / LAT Images via Getty Images
Początkowo decyzję o opuszczeniu pól startowych podjęli trzej pierwsi z powyższych zawodników, którzy odpadli już w pierwszej części kwalifikacji, zajmując kolejno 16. 18 i 19. miejsce. Chwilę później dołączył do nich 15. w czasówce Carlos Sainz.
W bolidach Hamiltona, Antonellego i Alonso zamontowano przed wyścigiem nowy silnik spalinowy, turbosprężarkę oraz elektryczne jednostki MGU‑H i MGU‑K. Ponieważ jest to ich piąty komplet, zostali ukarani za przekroczenie limitu czterech na sezon.
Lewis otrzymał także nowe podzespoły jednostki napędowej w tym akumulator i elektronikę sterującą. Ferrari zdecydowało się także na zmianę wydechu. Carlos Sainz jako jedyny ruszy z pit lane za złamanie zasad parku zamkniętego i zmianę ustawień bolidu, o czym poinformowała FIA.
Dla Hamiltona i Antonellego było to drugie w ten weekend odpadnięcie w Q1. Zarówno w kwalifikacjach do sprintu, jak i do wyścigu nie uzyskali pozycji premiowanej awansem. Ponieważ w sprincie 7-krotny mistrz świata zyskał tylko dwie pozycje, a debiutant jedną, Ferrari i Mercedes decydowali się na odważny krok.
Przebieg dzisiejszego Grand Prix zapowiada się jednak zupełnie odmiennie niż wczorajszy sprint. Poranny wyścig Formuły 3 został odwołany ze względu na opady deszczu, a późniejszy Formuły 2 udało się już rozegrać. Dla F1 prognozy pogody nie są optymistyczne.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.