Briatore, albo nikt
Mark Webber, Nico Rosberg, Lewis Hamilton i Kimi Räikkönen uczestniczyli w czwartkowej konferencji prasowej FIA przed SingTel Singapore Grand Prix.
- Sytuacja w mistrzostwach jest bardzo trudna - powiedział Mark Webber. - Myślę, że Jensonowi wystarczy powiększenie przewagi o 4-5 punktów i będzie po wszystkim. Widzieliśmy już w Monako i Walencji, że uliczne tory w tym roku nie są dla nas najlepsze. Nie oznacza to jednak, że będziemy z tyłu. Nadal powalczymy, ale nie będziemy mieli przewagi. W przyszłym roku musimy się poprawić na torach stop - go.
- Myślę, że podium jest możliwe, choć musielibyśmy mieć trochę szczęścia - mówił Nico Rosberg. - Biorąc pod uwagę czyste tempo, możemy być w czołowej szóstce lub piątce. Przy odrobinie szczęścia stać nas na top 3, a to byłby wielki wynik, podobny do ubiegłorocznego.
- W zeszłym roku jechałem trochę ostrożnie, bo przede wszystkim chciałem zdobyć punkty w mistrzostwach - przyznał Lewis Hamilton. - Ogólnie jesteśmy dosyć konkurencyjni na ulicznych torach. W ten weekend mamy pakiet poprawek, chyba tak jak wszyscy. Musimy zobaczyć, czy nasz pakiet będzie pracował tak dobrze, jak przypuszczamy. Chcemy wygrać, ale zamierzam również ukończyć wyścig - taki jest plan. Przed ostatnimi dwoma wyścigami skoncentrujemy się już na przyszłym roku.
- Zanim wyjedziemy na tor, bardzo trudno powiedzieć, w którym miejscu jesteśmy - stwierdził Kimi Räikkönen. - W Monako i Walencji było całlkiem OK. Wygląda na to, że wszyscy poszli do przodu, a my nie mieliśmy nowych części od Węgier. Wprowadziliśmy drobne poprawki, ale nic dużego, jednak wyniki były dobre. Mam nadzieję, że tutaj będzie podobnie.
Marka Webbera zapytano o Flavia Briatore. - Moje życie wywróciło się do góry nogami - powiedział Mark. - Nie uwierzylibyście... Szczerze, Flavio dbał o mnie od 11 lat. Od razu podpisywałem kontrakt i już do niego nie zaglądałem, a przypuszczam, że niewielu kierowców na padoku może coś takiego powiedzieć. On był dla mnie sensacyjnym menedżerem. Nie chcę pracować w przyszłości z nikim innym, jeżeli nie nie mogę pracować z Flaviem.
- Kimi, co z przyszłym rokiem? - pytał Joris Fioriti z AFP. - Luca di Montezemolo powiedział wczoraj, że to rozstrzygnie się pomiędzy tobą i facetem z Hiszpanii. Wszyscy wiedzą co to oznacza. Zbliża się pora decyzji.
- To nadal ta sama sprawa - odpowiedział Kimi. - Mam kontrakt i przypuszczam, że chcą o tym pogadać, ale tak naprawdę od dwóch wyścigów nic się nie zmieniło.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.