Briatore rezygnuje z F1?

Nastąpi to jednak najwcześniej pod koniec 2005 roku, bowiem do tego czasu ma podpisany kontrakt na prowadzenie francuskiego teamu. W ubiegłym roku ten znany koncern nabył większościowy pakiet akcji zespołu, który wcześniej występował pod nazwą Benetton-Renault.

"Chcę zrobić coś ważnego dla mojego kraju. Jednego jestem pewien: dzień, w którym podejmę tę decyzję będzie definitywnym pożegnaniem z Formułą 1 - powiedział Briatore w wywiadzie. - Mam 52 lata, a w 2005 roku będę miał już 55."

Z drugiej jednak strony, Włoch rozpatrywany jest jako główny kandydat na następce Berniego Ecclestone, głównego włodarza Formuły1. Ten ostatni już od jakiegoś czasu, mimo niesłabnącego zaangażowania, rozgląda się za "spadkobiercą". Wśród głównych kandydatów, na to niezwykle intratne stanowisko, wymienia się właśnie Briatore, oraz Davida Richardsa, który po sukcesach związanych z promowaniem rajdowych mistrzostw świata, przerzucił się na Formułę1. Richards pełni obecnie funkcję szefa ekipy British American Racing. Być może wypowiedź Briatore jest początkiem swoistej kampanii wyborczej. Włoch dał bowiem wyraźny sygnał, że za trzy lata, nie zamierza już pracować w zespole...