Coulthard najszybszy w Monako!
David Coulthard wygrał Grand Prix Monako, rozegrane na ulicznym torze w Monte Carlo - kierowca McLarena, startujący dziś z drugiej pozycji, już na pierwszym zakręcie objął prowadzenie, którego nie oddał do mety.
Szkot musiał jednak do ostatnich metrów odpierać zaciekłe ataki Michaela Schumachera (Ferrari), który nie zdecydował się jednak na ryzyko wyprzedzania, jakby zadowalając się drugim miejscem i sześcioma punktami. Trzecią pozycję wywalczył młodzszy brat mistrza świata – Ralf, którego Williams przekroczył linię mety z dużą stratą do czołowej dwójki. Zacięty pojedynek o czwarte miejsce toczyli na ostatnich rundach dwaj Włosi – w efekcie szybszy okazał się Jarno Trulli. Kierowca Renault zdobył tym samym swoje pierwsze punkty w sezonie. Za nim finiszował Giancarlo Fisichella z zespołu Jordana. Również o ostatnie punktowane miejsce trwałą zacięta walka do ostatnich metrów. Rubens Barrichello (Ferrari), który wcześniej spowodował kolizję z Kimmim Raikkonenem (McLaren), w wyniku czego nie tylko musiał odwiedzić serwis w celu dokonania napraw, ale został też ukarany karą stop & go, zaciekle odrabiał straty i na kilka okrążeń przed końcem dogonił jadącego na szóstej pozycji Heinza-Haralda Frentzena (Arrows). Niemiec, mimo że dysponował znacznie słabszym samochodem, z powodzeniem odpierał kolejne ataki Brazylijczyka, dzięki czemu mógł cieszyć się ze zdobycia drugiego już w tym sezonie punktu dla siebie i swojej ekipy.
Wyścigu nie ukończył startujący z pole position Juan Pablo Montoya. Kolumbijczyk przez pierwszą część wyścigu jechał na drugiej pozycji, ustępując jedynie Coulthardowi, jednak na 47 okrążeniu zdefektował silnik w Williamsie Kolumbijczyka. Na tym samym okrążeniu zakończył udział w zawodach Jacques Villeneuve, który już od samego startu borykał się z problemami technicznymi.
Podczas GP Monaco doszło do kilku kolizji. Rozpoczął wszystko Allan McNish, który na szesnastym. okrążeniu zakończył wyścig uderzając przodem swojej Toyoty w bariery. Kolejnym pechowcem okazał się Takuma Sato. Japończyk stracił kontrolę nad swoim Jordanem przy wyjściu z tunelu – przy dużej prędkości samochód odbił się od bariery i wyleciał z toru, kończąc wyścig na bandzie. To już drugie z rzędu GP w które Sato kończy spektakularnym wypadkiem. Kilka dni temu, podczas wyścigu samochodów historycznych, rozgrywanego na tym samym torze, Japończyk również miał spotkania z barierą. Na szczęście żaden z trzech ostatnich wypadków nie miał poważniejszych konsekwencji.
Na okrążeniu 53. doszło do kolizji Jensona Buttona z Oliverem Panisem. Kierowca Renault nieco zbyt ambitnie walczył z zawodnikiem BAR, co dla obu zakończyło się odpadnięciem z dalszej rywalizacji. Dziewięć kółek później, również na znanym zakręcie Ste Devote (popularna reklama francuskich papierosów – bardzo często pokazywana w relacjach:) jazdę zakończył Felipe Massa. Jego Sauber przy niewielkiej prędkości uderzył w barierę, ale kierowca przez jakiś czas pozostawał w kokpicie. Na szczęście i tym razem obyło się bez poważniejszych obrażeń. Brazylijczyk wysiadł w końcu z samochodu o własnych siłach.
Okrążenie numer 71 było natomiast ostatnim, które rozpoczął Mika Salo. Fin nie zaliczy swojego setnego Grand Prix w karierze do udanych, a to za sprawą mocnego uderzenia w barierę, które bardzo mocno uszkodziło jego Toyotę. Szczęściem w nieszczęściu było to, że i tym groźnie wyglądającym wypadku nic nie stało się kierowcy.
David Coulthard wygrał po raz pierwszy w sezonie 2002 i po raz dwunasty w karierze (drugi raz w Monaco, zwyciężył też dwa lata temu). Szkot dzięki zdobyciu dziesięciu punktów awansował na czwarte miejsce w klasyfikacji indywidualnej. Prowadzi zdecydowanie Michael Schumacher przed kierowcami Williamsa – Ralfem Schumacherem i Juanem Pablo Montoyą. W klasyfikacji producentów na czele oczywiście Ferrari, za którym plasują się Williams i McLaren.
"Wystartowałem dobrze i już w pierwszy zakręt wchodziłem jako lider. To jednak nie był łatwy wyścig. Przez znakomitą większość dystansu byłem bardzo mocno naciskany przez rywali. Musiałem cały czas dawać z siebie sto procent. Najgorsze chwile przyszły na jakimś trzydziestym okrążeniu. Straciłem nieco mocy, a z silnika kilkakrotnie wydobył się dym. Dałem znać zespołowi, ale oni stwierdzili, że to nic poważnego – nic czym miałbym się przejmować. Na szczęście mieli rację! Cieszę się z tej wygranej bardzo. Wiem, że w tym sezonie było i ciągle będzie bardzo trudno o każde miejsce na najwyższym stopniu podium.” – powiedział po wyścigu David Coulthard.
„Tor w Monako jest bardzo specyficzny. Jest niewiele miejsc, pozwalających na wyprzedzenie rywala, a co za tym idzie, znacznie łatwiej się tu bronić niż atakować. Nie zmienia to faktu, że David pojechał dziś wyśmienicie. Próbowałem go naciskać, czekając na jakąś okazję, ale on nie mi takiej nie stworzył. Gratuluję mu zwycięstwa i czekam z niecierpliwością na okazję do rewanżu.” – Michael Schumacher.
Aktualizacja - godz. 22.00
Jarno Trulli może stracić czwarte miejsce w wyścigu o GP Monako, po tym jak komisja techniczna wyraziła wątpliwości co do zgodności z regulaminem elektroniki w jego bolidzie Renault. Sprawa jest w trakcie wyjaśniania przez FIA i powinna zakończyć się do wtorku. Do tego czasu wyniki pozostaną nieoficjalne!.
Wyniki GP Monaco:
1 Coulthard McLaren 1:45:39.055
2 M. Schumacher Ferrari +1.0
3 R. Schumacher Williams +67.2
4 Trulli Renault +1 okr.
5 Fisichella Jordan +1 okr.
6 Frentzen Arrows +1 okr.
7 Barrichello Ferrari +1 okr.
8 Heidfeld Sauber +1 okr.
9 De la rosa Jaguar +1 okr.
10 Irvine Jaguar +1 okr.
11 Webber Minardi +1 okr.
12 Bernoldi Arrows +1 okr.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.