Czekają na podpis Putina
Bernie Ecclestone powiedział gazecie Kommersant, że ustalił warunki kontraktu na przeprowadzanie Grand Prix Rosji w Soczi od 2014 roku.
Tor, którego budowa może pochłonąć 200 mln USD, powstałby na terenie Parku Olimpijskiego. Nadal trwają rozmowy na temat opłaty, jaką musi wnieść strona rosyjska. Ecclestone wycenia możliwości partnera na poziomie Singapuru (40 mln dolarów rocznie) i Abu Zabi (41,5 mln).
Podczas Grand Prix Singapuru, Ecclestone gościł gubernatora Kraju Krasnodarskiego, Aleksandra Tkaczowa i wicepremiera Rosji, Dmitrija Kozaka, odpowiedzialnego za Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2014, które odbędą się w Soczi.
- W obecnej chwili warunki kontraktu w formie, która nam odpowiada, zostały uzgodnione - świadczył Ecclestone. - Kontrakt posiada strona rosyjska. Póki co, dokument nie jest jeszcze podpisany, ale gdy tylko pojawi się na nim podpis upoważnionej osoby w Rosji, ja podpiszę go następnego dnia.
Wiceprezes federacji FASTR, Igor Ermilin liczy się ze znacznymi kosztami. - Jeśli mamy wnioskować po wysokości kontraktów, zawieranych z innymi krajami, to chodzi o standardową, pięcioletnią umowę - mówi Ermilin. - Gdyby Grand Prix Rosji odbyło się w 2010 roku, wówczas promotorski kontrakt opiewałby na około 40 mln dolarów za sezon. Jak wiadomo, Bernie Ecclestone domaga się podwyższenia opłaty za każdy rok o 10 procent. A zatem za cztery lata organizatorzy Grand Prix Singapuru będą płacić już powyżej 55 mln dolarów.
W 2002 roku, Ecclestone również ustalił z Rosjanami warunki kontraktu i przyjechał do Moskwy, żeby podpisać dokument. Tor miał powstać na jednej z wysp Nagatyńskich na rzece Moskwie. W ostatniej chwili mer Moskwy Jurij Łużkow odmówił złożenia podpisu na kontrakcie. Opłata za 5 lat miała wówczas wynosić 90 mln USD.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.