Czwartek dla Mercedesa
Nico Rosberg i wolniejszy o 0,318 sekundy Lewis Hamilton podwójnie wygrali dla Mercedesa drugi trening na Circuit de Monaco.
Kolejne dwie lokaty przypadły kierowcom Ferrari - Fernando Alonso (+0,437) i Felipe Massie (+0,519). Za Markiem Webberem, który wygrał dwie z ostatnich trzech edycji wyścigu, znaleźli się w wynikach Kimi Räikkönen i Romain Grosjean. Ten ostatni przejechał tylko 10 okrążeń, urywając koło na Sainte Devote.
Temperatura powietrza spadła do 22 stopni, asfaltu - wzrosła do 45. Kierowcy Lotusa wyjechali na używanych miękkich oponach z pierwszego treningu. Romain Grosjean dwukrotnie obejmował prowadzenie, schodząc do 1.16,096. W 13 minucie Nico Rosberg poprawił na 1.15,963. Szybszy okazał się Fernando Alonso (1.15,519). Grosjean awansował na P2 (1.15,718).
W 15 minucie Jean-Eric Vergne jako pierwszy wyjechał na supermiękkich slickach. Kimi Räikkönen również założył opony z czerwoną obwódką i w 20 minucie przebił czas Alonso o 8 tysięcznych.
Red Bull Racing pracował nad tyłem RB9 Sebastiana Vettela, który pojawił się na torze dopiero w 23 minucie. Mark Webber zderzył się z ptakiem i wymieniono przednie skrzydło drugiego samochodu RBR.
W 27 minucie Nico Rosberg uzyskał najlepszy czas dnia - 1.14,759. Cztery minuty później, Lewis Hamilton wykręcił 1.15,077. Sebastian Vettel informował o kłopotach z KERS. Romain Grosjean, piąty w wynikach, uderzył w barierę na wyjściu z Ste Devote i urwał lewe przednie koło. Wytłumaczył kraksę zimnymi oponami. Alonso, Massa i Webber musieli przerwać pierwsze szybkie kółko na supermiękkich Pirelli.
W 37 minucie wywieszono czerwoną flagę. Uszkodzeniu uległa tarka na Virage Louis Chiron. Sesję wznowiono po czterech minutach. Fernando Alonso objeżdżał Saubera Nico Hülkenberga i o mało nie uderzył w barierę na La Rascasse. Mark Webber wszedł do czwórki, a potem ściął szykanę. Alonso poprawił czas na 1.15,196.
W dalszej części treningu zajęto się długimi przejazdami. Rosberg pokonał 27 okrążeń na supermiękkich oponach, Hamilton - 31. McLaren Sergio Pereza zatrzymał się na wyjeździe z depo. Kierowcę poproszono o wyłączenie silnika, bo zespół nie był pewny, czy dokręcono lewe przednie koło.
Fot. XPB Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.