Decyzja rządu końcem GP Belgii?

Jeśli ustawa zostanie uchwalona przez belgijski parlament w niezmienionej formie, zakaz ten może wejść w życie już 1 sierpnia 2003 roku. Jeśli tak się stanie przyszłoroczna Grand Prix Belgii na torze położonym wśród lasów rosnących wokół znanego kurortu Spa, może być ostatnią. W tej sytuacji rosną szanse Bahrajnu, Dubaju i Egiptu, które ubiegają się o organizację eliminacji MŚ Formuły 1 w 2004 roku.

Kilka miesięcy temu władze Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) zapowiedziały, że dwa wyścigi rozgrywane w ramach europejskiego cyklu zmienią lokalizację w 2004 roku.

Najbardziej prawdopodobnie jest to, że nie będzie rozgrywana GP Europy na niemieckim torze Nuerburgring, bowiem w kalendarzu znajduje się także wyścig o GP Niemiec na Hockenheim. Dotychczas FIA nie podała jednak, które wyścigi zostaną przeniesione do innych krajów.

Właściciele toru Spa-Francorshamps zamierzają wystosować petycję do rządu i parlamentu o wstrzymanie procesu legislacyjnego o trzy lata, czyli do 2006 roku, który został wyznaczony przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) jako ostateczny termin przyjęcia tej regulacji w krajach Unii Europejskiej (W Polsce, nie wiedzieć czemu, już od roku 2002 - Red.).

Głównym sponsorem GP Belgii, oprócz Królewskiego Klubu Automobilowego (ACB), jest Marlboro, mające także udziały w kilku teamach Formuły 1, z których najbardziej znanym, jest włoskie Ferrari.

Zakaz reklamy wyrobów tytoniowych obowiązuje już w kilku krajach, w których odbywają się wyścigi z cyklu Grand Prix, m.in. w Niemczech, Australii i Wielkiej Brytanii. Coraz częściej mówi się o kryzysie jaki czeka Formułę 1 w najbliższych latach, w razie wycofania się tak zamożnych sponsorów.

Tegoroczna GP Belgii, która odbędzie się 1 września, będzie już 49. wyścigiem Formuły 1 rozgrywanym w tym kraju i 36. na torze Spa-Francorshamps.

Po raz pierwszy kierowcy rywalizowali na nim w 1950 roku, a później dziesięć wyścigów odbyło się na torze w Zelder i dwa w Nivelles. Zawody w Spa odbywają się nieprzerwanie od 1985 roku, wcześniej GP Belgii wracało do kalendarza MŚ po najwyżej dwuletnich przerwach.

(PAP)