Drugovich z szansą na debiut
Aston Martin poinformował, że jeśli Lance Stroll nie będzie mógł wystąpić w Grand Prix Bahrajnu, zastąpi go Felipe Drugovich.
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Stroll doznał kontuzji podczas rowerowego treningu. Kanadyjczyk opuścił testy w Bahrajnie i zastąpił go Felipe Drugovich - rezerwowy kierowca zespołu oraz członek nowo powstałego programu dla młodych kierowców.
Chociaż Aston Martin nie informował szczegółowo o kontuzji Strolla, ekipa coraz mocniej daje do zrozumienia, iż jego występ podczas inauguracji w Bahrajnie jest zagrożony.
W niedzielę za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazano:
- Zespół nadal będzie się starał zmaksymalizować szanse Lance’a na występ w wyścigu, jednocześnie czekając aż upora się on z kontuzją. Jednak jeśli nie będzie on zdolny do rywalizacji, poza Fernando, to Felipe pojedzie AMR23.
Drugovich podczas testów w Bahrajnie otrzymał AMR23 na dwa poranki. Zadowolony z pracy wykonanej przez młodego kierowcę był Mike Krack, szef zespołu.
- Felipe wykonał dobrą robotę. Nie możemy zapominać, że wszystko było dla niego nowe. Nigdy wcześniej nie jeździł takim samochodem. Jest zdolną do refleksji i spokojną osobą. I takie też zaprezentował podejście.
- Zawsze jestem zdumiony jego spokojem, a przecież jest Brazylijczykiem! Spisał się naprawdę dobrze. Pierwszego dnia jeździł konsekwentnie i zrobił wszystko to, o co go poprosiliśmy.
- Dzisiaj również był bezbłędny. Ani razu nie zblokował kół, nie przestrzelił wierzchołka zakrętu. Nic z tych rzeczy. Jesteśmy więc bardzo zadowoleni.
Drugovich został potencjalnym zastępcą Strolla, jeśli ten nie będzie mógł pojechać w Bahrajnie. Gdyby absencja przedłużyła się na kolejną rundę - rozgrywaną w Arabii Saudyjskiej - nie jest wykluczony comeback Sebastiana Vettela.
Felipe Drugovich, Aston Martin AMR23
Photo by: Sam Bloxham / Motorsport Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze