Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Ferrari cierpi z powodu obietnicy

Według byłego kierowcy F1, Ralfa Schumachera, Ferrari wciąż nie może się uwolnić od tego, że nieżyjący już Sergio Marchionne pragnął sukcesu Scuderii jako całkowicie włoskiego zespołu.

Carlos Sainz, Ferrari SF-23

Carlos Sainz, Ferrari SF-23

Ferrari

Sergio Marchionne, który był prezesem firmy macierzystej Ferrari, Fiata, zmarł w 2018 roku. Wcześniej zdecydowanie popierał pomysł, aby zespół stał się czymś w rodzaju włoskiej gwardii narodowej, a kadra pracownicza powinna to odzwierciedlać.

Po udanej erze Jeana Todta i Michaela Schumachera, zespół miał wszystkich włoskich liderów, ale żaden z nich, poza Stefano Domenicalim, nie dał Ferrari tytułów mistrzowskich. Teraz na czele legendarnego zespołu stanął Francuz, Frederic Vasseur.

Zdaniem Ralfa Schumachera, przyjście do Ferrari kogoś z zewnątrz ma swoje zalety, choć Niemiec uważa również, że Vasseur prawdopodobnie nie zdobędzie wielu laurów na torze w tym roku.

- Uczył się sportów motorowych od podstaw i ma świetne umiejętności społeczne, a jednocześnie znajduje sposób, aby wydobyć z każdego to, co najlepsze. Nie oznacza to jednak, że będą mieli szansę na tytuł - powiedział Niemiec w rozmowie z Auto Bild.

Czytaj również:

- Wykonali dobrą robotę nad karoserią i silnikiem. Są w dobrej pozycji. W zeszłym roku błędy techniczne i złe decyzje taktyczne spowodowały problemy, a zawodnicy popełnili zbyt wiele błędów. Vasseur ma teraz wszystko zmienić, a to zajmie trochę czasu. Jednak problem nadal tkwi w polityce - dodał Schumacher.

Teraz przed Vasseurem stoi być może niewykonalne zadanie. Ten sezon dla Scuderii nie zaczął się najlepiej, chociaż część ekspertów wierzy, że w perspektywie całego sezonu Ferrari będzie mogło powalczyć z dominującym Red Bullem.

- Myślę, że nadal cierpią z powodu woli Sergio Marchionne, który uważał, że tylko włoska kadra może prowadzić do zwycięstwa. Na przykład poprzednik Vasseura, Mattia Binotto, który pracował dla zespołu od młodości, nie był słaby po strony technicznej, ale brakowało mu zdecydowania - ocenił Niemiec.

Czytaj również:

- Podejrzewam, że był zbyt blisko związany z Ferrari, aby podejmować właściwe decyzje, co czasami może być niewygodne. Ostatecznie nie liczy się narodowość, ale jakość. To miało miejsce również w okresie sukcesów mojego brata - dodał Ralf Schumacher.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kolejne sześć tytułów Verstappena?
Następny artykuł Aston Martin zaskoczył wszystkich

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska