Giovinazzi uważa, że nie obniżył swoich notowań
Włoch rozbił bolid Haasa po zaledwie kilku minutach pierwszej sesji treningowej.
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Antonio Giovinazzi jest wymieniany w wąskim gronie faworytów do przejęcia fotela w zespole Haas po Micku Schumacherze. Włoch miał okazję pokazać swój kunszt w pierwszej sesji treningowej przed Grand Prix Stanów Zjednoczonych.
Skończyło się na czterech okrążeniach i rozbitym bolidzie wraz z uszkodzeniem sprzęgła. Nienajlepszy występ w kontekście walki o fotel wyścigowy, jednak sam zainteresowany nie uważa, aby ta sytuacja obniżyła jego notowania.
- To Formuła 1 i czasami zasługujesz na to, aby w niej zostać i nie zajmujesz miejsca, czasami tak po prostu jest. Na pewno ten wypadek nie pomaga, ale z drugiej strony pokazałem już, co potrafię w F1. Wiem, że to nie jedno okrążenie i kilka zakrętów zakończy moją karierę. Zobaczmy, co się stanie - stwierdził Giovinazzi.
Włoch liczy teraz na udział w testach przy okazji Grand Prix Abu Zabi i podkreśla, że nigdy nie wiadomo, co się wydarzy, wskazując za przykład sytuację Nycka de Vriesa.
Alternatywą dla Giovinazziego może być angaż w serii World Endurance Championship, gdzie swój Hypercar wystawi zespół Ferrari.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze