Gorzka pigułka dla Kubicy
- Wycofałem się z wyścigu z powodu wycieku w instalacji hydraulicznej - powiedział Robert Kubica, który stracił prowadzenie w Grand Prix Chin na skutek awarii podczas 34 okrążenia.
- To mniej więcej tłumaczy wszystko, ponieważ nagle znalazłem się bez wspomagania i bez biegów. Do tego momentu sytuacja wyglądała całkiem dobrze. Kiedy zaczęło padać, pozostaliśmy na rowkowanych oponach przez 3-4 okrążenia, co było bardzo trudne, ale opłaciło się. Jednak w końcu nic nie zyskaliśmy, bo nie ukończyłem wyścigu.
- To był niezwykle trudny weekend dla naszego teamu - opowiadał Mario Theissen. - W piątek i sobotę trzy razy mieliśmy awarie hydrauliki. W odróżnieniu od wyścigów w Europie, tutaj nie było możliwości przeanalizowania takiego problemu i podjęcia środków zaradczych. A zatem wiedzieliśmy przed wyścigiem, że istnieje ryzyko ponownej awarii.
Dla Roberta była to trudna chwila - zatrzymać samochód, gdy prowadził w wyścigu. Nick nie miał kłopotów technicznych. Krótki deszcz zmusił nas do drugiej zmiany opon, co w końcu kosztowało Nicka trzy miejsca. Zabieramy zepsute części do Monachium w naszym bagażu ręcznym i w poniedziałek rano dokonamy szczegółowej analizy. Oczywiście byliśmy również zainteresowani przebiegiem walki o tytuł mistrza świata. Osobiście cieszę się, że nowy mistrz zostanie ukoronowany w ostatnim wyścigu sezonu.
- To był chaotyczny wyścig w zmiennych warunkach atmosferycznych - komentał Willy Rampf. - Obydwa samochody zostały ustawione na mokro i zaplanowaliśmy długie pierwsze sekcje. Czas na pit stop dla Nicka nie wypadł perfekcyjnie, co kosztowało go kilka miejsc. Robert prowadził w wyścigu, kiedy przytrafiła się awaria. To była gorzka pigułka. Teraz zrobimy wszystko co możliwe, żeby perfekcyjnie przygotować się na finał sezonu w Brazylii.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.