GP Bahrajnu - mówią po piątku

To był motywujący dzień dla zespołu. Byliśmy bardzo szybcy na pojedynczym okrążeniu, jak również podczas długich przejazdów, więc nie mogę doczekać się kwalifikacji i wyścigu. Lubię ten tor. Atmosfera jest świetna i jeździ się spektakularnie przy tych światłach. To powinien być ekscytujący weekend.LEWIS HAMILTON: - Generalnie to był dobry piątek. Samochód dobrze się tutaj spisuje. Nie było żadnych niespodzianek czy problemów, co zawsze jest dobrym znakiem. Zrozumienie opon było kluczowe w naszej dzisiejszej pracy, ponieważ będą ważnym czynnikiem w ten weekend. Dzisiaj jest jeszcze trochę pracy, aby dokonać kilku poprawek w samochodzie i pod kątem mojego stylu jazdy. Nie mogę doczekać się powrotu na tor oraz dokonania kolejnych postępów.

JENSON BUTTON: - To był dobry dzień. W pierwszym i drugim treningu byliśmy konkurencyjni. Dobrze, że mamy samochód, nad którym możemy pracować i widzimy efekty. To były dopiero treningi, ale miałem dzisiaj dużo więcej zabawy niż normalnie. Przejazdy z dużą ilością paliwa nie były złe i generalnie to był pozytywny dzień. Jest jeszcze wiele do zrobienia jeśli chodzi o długie przejazdy, zwłaszcza na twardszych mieszankach i jestem pewien, że inne samochody będą jutro konkurencyjne. Mieliśmy dzisiaj trzeci czas i to jest pozytywne. Są pewne obszary, które musimy poprawić. Jutro musimy wykonać dobrą pracę w zespole i upewnić się, że nie popełnimy żadnych błędów.

STOFFEL VANDOORNE: - W sobotę miałem 24 urodziny, więc to dobry prezent. Dziś było wspaniale. Nie spodziewałem się, że będę jeździł w ten weekend i cieszę się z tej możliwości. Zamierzam wykonać jak najlepszą pracę dla zespołu. Czuję się w stu procentach gotowy i to był dobry dzień. Nie jeździłem wcześniej tym bolidem, ale szybko poczułem się komfortowo w samochodzie, sporo się poprawiliśmy w trakcie pierwszej sesji i miałem dobre odczucia podczas drugiej.

KIMI RAIKKONEN: - To był normalny dobry dzień, wszystko działało w porządku i mniej więcej zrobiliśmy to co było zaplanowane. Przejechaliśmy kilka okrążeń i nie było źle. Utknąłem tylko w dużym ruchu kiedy byłem na super miękkich oponach, ale pomijając to, było ok. Nie patrzyłem na to co robią inni, realizowaliśmy swój program. Oczywiście czasy okrążeń to jedna rzecz, ale zobaczymy co będzie jutro. Teraz musimy przeanalizować dane. Zawsze staramy się spisać jak najlepiej i nie wiem jak to się zakończy, musimy poczekać do niedzieli. Obyśmy mieli jutro dobry i solidny dzień.

SEBASTIAN VETTEL: - Nie wiemy dokładnie co się stało. Straciłem napęd w czwartym zakręcie, więc zdecydowałem się zatrzymać. Oczywiście nie chcemy ryzykować na tym etapie uszkodzenia samochodu czy silnika. Szkoda, ponieważ chciałem przejechać więcej okrążeń, ale tak to jest. Oczywiście to było niezwykle ważne, aby dziś dużo przejechać i zebrać informacje, ale jeszcze ważniejsze jest upewnienie się, że samochód będzie w dobrym stanie przez cały weekend i sezon. Jutro, jeśli chcemy się zakwalifikować jak najwyżej, trzeba będzie użyć super miękkiej mieszanki. To nie jest żadną tajemnicą. Nie zrobiłem dziś wszystkiego co mogłem, ponieważ musiałem się zatrzymać, ale Kimi przejechał wiele okrążeń. Jeśli chodzi o rywali, nie wiem czym się dziś zajmowali. Myślę, że na jutro możemy się jeszcze poprawić. Mam nadzieję, że będziemy trochę bliżej.

VALTTERI BOTTAS: - Zrealizowaliśmy nasz plan bez żadnych problemów, to był dobry dzień. Wyczucie samochodu było lepsze w wieczornej sesji przy niższych temperaturach i przy mniejszym wietrze, co jest dobre, ponieważ samochód musi się spisywać najlepiej o tej porze dnia w kwalifikacjach i wyścigu. Możemy się jeszcze poprawić, ale regularność, którą pokazaliśmy podczas długich przejazdów na średniej oponie była zachęcająca.

FELIPE MASSA: - To był dla nas normalny piątek. Koncentrowaliśmy się na balansie samochodu i jak się spisuje na różnych oponach i na koniec udało się zaliczyć dobre długie przejazdy. Zebraliśmy dzisiaj dużo informacji i teraz pomyślimy, jak poprawić się na jutro.

NICO HULKENBERG: - Dzisiaj obydwie sesje były standardowymi treningami. To dobrze, szczególnie, że to początek sezonu. Przeszliśmy przez obydwie sesje bez żadnej czkawki, to oznacza, że mamy wiele informacji, które przez noc pomogą nam znaleźć lepszą prędkość. Trudno ocenić na czym stoimy jeśli chodzi o ogólne tempo, ale odrobiliśmy naszą pracę domową z zakresie jazdy na różnych oponach, co oznacza, że jesteśmy dobrze przygotowani na resztę weekendu.

SERGIO PEREZ: - Chociaż nie jeździłem podczas pierwszej sesji, udało nam się nadrobić zaległości w godzinach wieczornych. Czasy okrążeń nie są takie, jakich byśmy chcieli, nawet jeśli to początek weekendu, więc będziemy ciężko pracowali w nocy, aby upewnić się, że będziemy konkurencyjni w kwalifikacjach. Balans samochodu jest dobry, więc powinniśmy znaleźć trochę czasu na okrążeniu i wrócić jutro do pierwszej dziesiątki.

DANIEL RICCIARDO: - Daniił prawdopodobnie jest bardziej zadowolony ze swojego piątku niż ja. Rano nie było tak źle, ale już na pierwszym okrążeniu rano zablokowałem koła w pierwszym zakręcie i zniszczyłem opony. Nie mogliśmy wykorzystać tego zestawu na długi przejazd co popsuło nasz program. Na super miękkich oponach i z małą ilością paliwa nadal musimy poszukać trochę balansu, a podczas jazdy z dużą ilością paliwa przeszkodził nam wirtualny samochód bezpieczeństwa. Nadal mamy do wykonania trochę pracy, ale zobaczymy jak nam jutro pójdzie. Myślę, że Q3 będzie dla nas na granicy, ale wyścig będzie lepszy.

DANIIŁ KWIAT: - W sumie to był dobry piątek co było dla nas kluczowe po katastrofalnym weekendzie w Melbourne. Celowaliśmy w dobrą ilość kilometrów, co się udało i mamy dużo danych. Mamy nadzieję, że będziemy kontynuowali tę formę do jutra, a może zrobimy kilka kroków naprzód. Było dzisiaj kilka niespodzianek pod względem tempa, oczywiście McLaren był jednym z nich. Jutro może być więcej niespodzianek, ale jestem pewien, że będziemy w dobrej formie.

KEVIN MAGNUSSEN: - Przeszliśmy przez cały program. To był dobry dzień, przejechaliśmy wiele kilometrów. Wieczorem sprawdzimy wszystkie dane. Nie jesteśmy tu tak mocni jak w Melbourne, więc musimy popracować nad tempem. Zobaczymy jaka będzie pogoda.Temperatura jaka panowała podczas treningów miała wpływ na opony.

JOLYON PALMER: - Po deszczowym Melbourne dobrze, że przejechaliśmy obydwie sesje. Pomiędzy treningami była duża różnica temperatury. Na torze było coraz mniej piasku i robiło się przyczepniej. Przejechaliśmy sporo okrążeń.