Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

GP Hiszpanii: Dramat McLarena

Piąta eliminacja mistrzostw świata Formuły 1 zakończyła się klęską prowadzącego w obu klasyfikacjach (kierowców i konstruktorów) zespołu McLarena.

Żadna ze Srebrnych Strzał nie dotarła do mety: lider MŚ Kimi Räikkönen już na starcie uderzył w unieruchomionego na swojej pozycji startowej Jaguara Antonio Pizzoni. David Coulthard najpierw zderzył się z Jarno Trullim, potem przy próbie wyprzedzenia Jensona Buttona wypadł z toru. Na domiar złego obaj kierowcy Ferrari ukończyli wyścig na podium, zmniejszając dystans punktowy do brytyjskiego teamu.

Podobnie jak rok temu Ferrari F2002, nowe F2003-GA zwyciężyło w swym wyścigowym debiucie – Michael Schumacher zdobył pole position i bez problemu odniósł swoje piąte zwycięstwo na katalońskim torze. Różnica między nim a zdobywcą drugiego miejsca Fernando Alonso (Renault) przez cały wyścig nie przekraczała kilku sekund, ale Niemiec spokojnie kontrolował sytuację, mądrze wykorzystując dublowanych maruderów do utrzymania bezpiecznej przewagi nad Hiszpanem. Trzeci do mety dotarł Rubens Barrichello. Brazylijczyk początkowo utrzymywał się na drugiej pozycji, jednak podczas pierwszej rundy pit stopów spadł za Alonso. Kolejne miejsca zajęli kierowcy Williamsa: Juan Pablo Montoya i Ralf Schumacher, którzy w przeciwieństwie do jadących na trzy tankowania Ferrari i Renault obrali taktykę dwóch zjazdów do boksu. Młodszy z braci Schumacherów dostarczył kibicom sporo emocji: po swoich drugich tankowaniach zarówno Michael Schumacher, jak i Alonso znaleźli się za Williamsem Ralfa. Niemiec przez kilka okrążeń zaciekle bronił swojej pozycji, nieomal doprowadzając do kolizji.

Punktowaną ósemkę zamknęli kierowcy, którzy z reguły kończą wyścigi na dalszych pozycjach: Cristiano da Matta zdobył swoje pierwsze punkty w karierze, Mark Webber otworzył konto punktowe Jaguara w tym sezonie, a jedno oczko – również pierwsze w karierze – wywalczył Ralph Firman.

Trudno wyobrazić sobie bardziej udany debiut nowego Ferrari F2003-GA. Kibicom Srebrnych Strzał pozostaje teraz oczekiwanie na kontrę McLarena, który wciąż zwleka z wprowadzeniem nowego modelu MP4-18.

(ms)

Wyniki Grand Prix Hiszpanii:

1 Michael Schumacher (GER) Ferrari 1:33.46,933

2 Fernando Alonso (ESP) Renault +5,716

3 Rubens Barrichello (BRA) Ferrari +18,001

4 Juan Pablo Montoya (COL) Williams BMW +1.02,022

5 Ralf Schumacher (GER) Williams BMW +1 okr.

6 Cristiano da Matta (BRA) Toyota +1 okr.

7 Mark Webber (AUS) Jaguar Cosworth +1 okr.

8 Ralph Firman (GBR) Jordan Cosworth +2 okr.

9 Jenson Button (GBR) BAR Honda +2 okr.

10 Nick Heidfeld (GER) Sauber Petronas +2 okr.

11 Justin Wilson (GBR) Minardi Cosworth +2 okr.

12 Jos Verstappen (HOL) Minardi Cosworth +3 okr.

Nie ukończyli:

13 Giancarlo Fisichella (ITA) Jordan Cosworth +22 okr.

14 Olivier Panis (FRA) Toyota +24 okr.

15 Heinz-Harald Frentzen (GER) Sauber Petronas +27 okr.

16 David Coulthard (SCO) McLaren Mercedes +48 okr.

17 Jacques Villeneuve (CDN) BAR Honda +53 okr.

18 Jarno Trulli (ITA) Renault +65 okr.

19 Antonio Pizzonia (BRA) Jaguar Cosworth +65 okr.

20 Kimi Räikkönen (FIN) McLaren Mercedes +65 okr.

Poprzedni artykuł GP San Marino: Powrót do normy?
Następny artykuł Braterski pojedynek po raz setny.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry