Haas zapowiedział specjalne barwy
Haas F1 Team przedstawił okolicznościowy projekt malowania, z jakim zespół wystąpi w Grand Prix Stanów Zjednoczonych.
Dla amerykańskiej stajni to drugi - z łącznie trzech - domowy weekend. W maju odbyło się Grand Prix Miami, a w listopadzie zaplanowano wizytę w Las Vegas.
Haas od dawna zapowiadał, że przywiezie do Austin duży pakiet poprawek, mając jeszcze nadzieje na włączenie się do walki o siódme miejsce w tabeli konstruktorów. Pomóc w tym mają m.in. zmienione sekcje boczne, koncepcją zbliżone do tej stosowanej przez Red Bulla.
VF-23 poza poprawkami technicznymi, otrzymają też nowe malowanie. Wykorzystano motyw gwiazd i pasów nawiązujący do amerykańskiej flagi. Na samochodach znajdzie się również stwierdzenie „My, naród”, czyli pierwsze słowa konstytucji Stanów Zjednoczonych.
- Oczywiście sporo się teraz mówi o amerykańskich zespołach, ale to my nadal jesteśmy tym jedynym w Formule 1 - przekazał Gunther Steiner, szef ekipy. - Wielu twierdziło, że przez lata nie wykorzystywaliśmy tego faktu, ale zawsze powtarzałem, że najpierw chcemy wypracować sobie wiarygodność w padoku. W krótkim czasie wiele przeszliśmy, ale po drodze zgromadziliśmy bardzo lojalną i stale rosnącą rzeszę fanów i chcieliśmy ich docenić.
- Tak, to niezły marketing, ale każdy, kto pracuje z moim zespołem, wie, jak bardzo jest pełny pasji oraz jak prawdziwi i zabawni są nasi kibice. To im dedykujemy ten wyścig. To my, ludzie tworzymy Haasa.
Photo by: Haas F1 Team
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.