Hamilton chciałby darmowego wyścigu dla kibiców
Lewis Hamilton chciałby, aby Formuła 1 zorganizowała w Spa darmowy wyścig z myślą o kibicach, pozbawionych widowiska podczas niedzielnego Grand Prix Belgii.
Autor zdjęcia: Jerry Andre / Motorsport Images
Deszcz padający w Ardenach przez całą niedzielę uniemożliwił ściganie na Spa-Francorchamps.
Po trzygodzinnym oczekiwaniu kierowcy przejechali trzy okrążenia za samochodem bezpieczeństwa i Grand Prix Belgii uznano za rozegrane. Przyznano połowę należnych punktów - zwycięzca Max Verstappen zbliżył się w tabeli sezonu do Lewisa Hamiltona na trzy oczka.
Przełożenie wyścigu na poniedziałek nie wchodziło w grę, a najbardziej rozczarowani byli kibice, którzy przez kilka godzin wyczekiwali w deszczu i chłodzie, by ostatecznie nie otrzymać tego, za co zapłacili niemałe kwoty.
Lewis Hamilton wezwał władze F1 do zwrotu pieniędzy za bilety, a teraz przyznał, że poparłby ideę organizacji darmowego wyścigu w Spa.
- Z całą pewnością bym tu wrócił - powiedział Hamilton. - Uwielbiam ten tor, więc jeśli dałoby się znaleźć termin, kiedy by nie padało, i dać fanom darmowy wyścig, byłoby świetnie.
Choć szanse na powrót w tym roku do Spa są iluzoryczne, pomysł poparł George Russell - kierowca Williamsa, który „wywalczył” w niedzielę swoje premierowe podium w F1.
- Gdybyśmy musieli poszukać zastępstwa dla którejś rundy, nie miałbym nic przeciwko, by tutaj wrócić - stwierdził Russell. - To jeden z najlepszych torów na świecie. Wielu kibiców kochających Formułę 1 i mieszkających w okolicach, nie otrzymało tego, po co przyszli.
- Może więc istnieje inny sposób, by wynagrodzić im tę stratę.
Jean Todt potwierdził, że na początku października odbędzie się spotkanie F1, FIA i szefów zespołów, którego przedmiotem będzie zmiana przepisów dotyczących postępowania w podobnych sytuacjach. Większość padoku nie popiera przyznawania punktów bez właściwej rywalizacji.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze