Hulkenberg: To nie była łatwa decyzja
Nico Hulkenberg stwierdził, że decyzja o przejściu z Haasa do Audi nie była tak oczywista, jak mogłoby się wydawać.
Nico Hulkenberg, Haas F1 Team
Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images
Hulkenberga śmiało można nazwać współczesnym weteranem F1. Niemiec jeździł dla takich zespołów jak Williams, Force India, Sauber i Renault, ale nigdy nie udało mu się zająć przynajmniej miejsca na podium.
Po trzech sezonach spędzonych na uboczu, Hulkenberg otrzymał w 2023 roku drugą szansę od Haasa. Niemiec zwrócił w tym roku na siebie uwagę kilkoma udanymi wyścigami, przekonując dyrektora generalnego Audi Andreasa Seidla, aby zapewnił mu fabryczne miejsce na kilka kolejnych lat.
W obszernym wywiadzie dla GP Racing Hulkenberg wyjaśnił, że odejście z Haasa do Saubera, który w 2026 roku stanie się zespołem fabrycznym Audi, nie było tak proste, jak mogłoby się wydawać.
- To nie było takie oczywiste, ponieważ naprawdę lubię pracować z Ayao Komatsu, Guntherem Steinerem, a także inżynierami i mechanikami Haasa -wyjaśnił 36-latek.
- Jestem im wdzięczny bo umożliwili mi powrót i pośrednio dali mi teraz możliwość ubiegania się o kolejny kontrakt, więc doceniam to.
- Myślę, że w Haasie jest jeszcze sporo możliwości do poprawy. Owszem miałem sytuacje, w których nie czułem się zbyt dobrze w zespole i to nie było fajne, ale posiadanie takich doświadczeń jest sporo warte i dlatego nie było to takie oczywiste, jak mogłoby się wydawać.
- Kiedy przekazałem tę wiadomość Ayao, powiedziałem mu natychmiast: - Nawet nie myśl, że to zmieni moje podejście w obecnym sezonie. Jestem w stu procentach oddany Haasowi aż do ostatniego zakrętu.
Haas w tym roku radzi sobie bardzo dobrze, ale zanim to nastąpiło, w 2023 roku miał najgorszy sezon w swojej ośmioletniej historii, kiedy nie mógł znaleźć rozwiązania braku tempa spowodowanego problemami ze zużyciem opon.
- Naprawdę nie możesz sobie pozwolić na utratę motywacji - powiedział.- To nie było dobre i oczywiście frustrowało mnie to podczas wyścigu, kiedy startowałem z pierwszej dziesiątki, a potem kończyłem na 16. lub 17. miejscu.
- Na świecie jest tylko 20 facetów, którzy potrafią to robić. Trzy lata z dala od czołówki dały mi inne spojrzenie. Nawet jeśli myślisz, że jest ciężko, to jak się cofniesz i spojrzysz na to z boku, to nie jest tak źle jak Ci się wydawało.
- Wciąż lubię się ścigać, a nawet jeśli nie możesz wygrać, zawsze chcesz przynajmniej zmaksymalizować swój wysiłek i móc powiedzieć: - Nie popełniliśmy błędów, ale po prostu nie jesteśmy wystarczająco konkurencyjni. To są nasze problemy. Chodźmy i spróbujmy je naprawić - dodał.
Nico Hulkenberg, Haas VF-24
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
I kiedy wydawało się, że Hulkenberg powoli zbliża się do końca swojej kariery w F1, w końcu dostaje ofertę z Audi. Chociaż niemieckiemu producentowi może zająć kilka sezonów, aby znaleźć się w czołówce, Niemiec nie przejmuje się tym zbytnio i cieszy się ze współpracy z ekipą prowadzoną przez Saubera.
- Nie można przewidzieć przyszłości - powiedział. - Oczywiście widziałem i słyszałem trochę o tym co robi Audi i jak buduje swoją pozycję.
- Zmiana przepisów, która ma wejść od 2026 roku to bardzo dobra okazja dla producenta, aby zacząć. To pozwoli im zacząć od białej kartki papieru co w pewien sposób wyrównuje szanse.
- Mają wszystko co potrzeba, aby odnieść sukces w F1. To sprawia, że jestem tak optymistycznie nastawiony, ale jak w każdej dziedzinie życia, nie ma gwarancji sukcesu - podsumował Hulkenberg.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.