Idealny kandydat do debiutu w F1?
Jack Doohan, rezerwowy kierowca Alpine F1, wskazał, że rozsądna ilość kilometrów testowych, która czeka go w tym roku, sprawia, iż będzie atrakcyjnym kandydatem do wyścigowego debiutu w mistrzostwach w sezonie 2025.
Oprócz wybranych sesji treningowych w nadchodzącej kampanii w Formule 1, Jack Doohan ma w programie dziesięć dni prywatnych testów w starszych samochodach F1 w trakcie sezonu. Będzie także pracował intensywnie w symulatorze Alpine.
Jeśli Esteban Ocon lub Pierre Gasly przeniosą się gdzieś indziej z francuskiego zespołu, gdy sezon transferowy nabierze tempa, Australijczyk będzie dobrze przygotowany, aby zająć miejsce jednego z nich. Może być również atrakcyjnym kandydatem do innej stajni, jeśli nie będzie wolnych miejsc w formacji z Enstone.
- Pomijając obecną stawkę F1, jeśli chodzi o kierowców, którzy nie ścigali się w Formule 1, zdecydowanie jestem zawodnikiem z największą liczbą kilometrów przejechanych w tych maszynach - powiedział Doohan dla Motorsport.com. - Nie chodzi tylko o pojedyncze okrążenia, ale dystanse wyścigowe zarówno w mokrych, jak i suchych warunkach, przy wysokich i niskich temperaturach. Z pewnością to atrakcyjne doświadczenie w kontekście zainteresowania moją osoba.
- Dla mnie jedynym celem w tej chwili jest próba zapewnienia sobie miejsca na starcie w przyszłym roku. Jednocześnie dbam o to, aby wykonywać dobrze pracę podczas tych testów, ponieważ są one również bardzo ważne - mówił dalej.
Jego priorytetem pozostaje przekonanie szefa zespołu Alpine Bruno Famina, że jest odpowiednią osobą do zastąpienia Ocona lub Gasly'ego, jeśli którykolwiek z obecnych reprezentantów odejdzie.
- Jestem całkowicie zdeterminowany - powiedział o swoim pragnieniu startu w sezonie 2025. - To jest plan mój, Bruna i ekipy. W tej chwili mam długi kontrakt z Alpine. Chcę być tutaj. Pracuję z nimi od trzech lat.
- Wszyscy mamy dobre relacje, atmosfera i morale są w porządku. Dlatego wskakując do samochodu Alpine poczułbym się jak w domu. Mam nadzieję, że to się uda - podkreślił.
Dziesięć dni prywatnych testów to program podobny do tego, który zrealizował były rezerwowy francuskiej stajni Oscar Piastri przed przejściem do McLarena latem 2022 roku. Doohan nabije cenne kilometry na różnych torach.
- To jeden dzień w aucie w specyfikacji 2021, a potem kolejne dziewięć w samochodzie z sezonu 2022. Na koniec roku będę miał przejechany spory dystans - przekazał. - Już spędziłem sporo czasu w bolidzie. Czuję się podobnie gotowy jak w Abu Zabi w pierwszej sesji treningowej. Wskoczyłem do kokpitu prosto z maszyny F2 i byłem tylko o pół dziesiątej sekundy wolniejszy od Pierre'a.
- Będę w Katarze i Abu Zabi, a następnie na typowych torach europejskich, pojedziemy do Monzy, na Red Bull Ring, Silverstone i do Barcelony - mówił o swoim nadchodzącym programie. - Mogę udać się do Zandvoort. To nie jest typowy obiekt, na jakich jeździmy samochodami F1 podczas testów. Spędzenie tam dwóch dni będzie naprawdę fajne.
Doohan porzucił F2 i nigdzie nie będzie ścigał się w tym roku, pomimo wcześniejszych rozmów o dołączeniu do programu WEC Alpine.
Skoncentruje się więc wyłącznie na swoich obowiązkach w F1. Jako rezerwowy będzie dostępny na wszystkie 24 grand prix.
Watch: Ferrari SF-24 w akcji
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.