Kobieta w bolidzie Formuły1.
21-letnia Sarah Fisher pokonała w piątek trzy okrążenia toru Indianapolis Motor Speedway, dzięki czmu jest pierwszą kobietą od dziesięciu lat, która zasiadła za kierownicą bolidu Formuły 1.
Poprzednio, w 1992 roku, bolid Formuły 1 należący do australijskiego teamu Brabham poprowadziła Włoszka Giovanna Amati. W piątek po południu Fisher prowadziła testowy model teamu McLaren-Mercedes, pokonując jedno z okrążeń toru w czasie 1.32,651.
Był to wynik gorszy o ponad 15 sekund od najsłabszego rezultatu osiągniętego przez kierowców (Alexa Yoonga z Malezji, z teamu Minardi - 1.16,138) podczas pierwszej sesji treningowej przed niedzielną Grand Prix USA.
"To wspaniale uczucie, ale i bardzo zabawne. Myślę, że nie rozwinęłam tak naprawdę skrzydeł, bo pokonałam tylko trzy rundy - powiedziała po zjechaniu z toru Fisher. - W sumie nie widzę ani jednego powodu, który sprawiałby, że kobiety nie mogłyby się ścigać w Formule 1. Bolidy w tej rywalizacji różnią się trochę od innych pojazdów, ale żeby nad nimi zapanować trzeba tylko trochę zmodyfikować styl jazdy".
Na popołudniowej konferencji prasowej teamu McLaren-Mercedes, jego szef Ron Dennis stwierdził, że pojawienie się kobiet w Formule 1 nie byłoby dobre dla tego sportu. Jego zdaniem nie potrafiłyby znieść trudów kilkumiesięcznej rywalizacji w cyklu Grand Prix.
Pełen uznania dla startu Fisher był natomiast Kolumbijczyk Juan Pablo Montoya z teamu Williams-BMW: "To było dla niej bardzo trudne wyzwanie, bo nigdy wcześniej nie jeździła bolidem Formuły 1. W dodatku wystąpiła przed własna publicznością, jednak nie było widać, żeby miała tremę i naprawdę zaprezentowała się bardzo dobrze".
Tymczasem Rubens Barrichello rozbił swoje Ferrari, ale szczęsliwie wyszedł bez szwanku z kraksy podczas treningu. Bolid Brazylijczyka uderzył w mur okalający tor. Uderzenie spowodowało urwanie lewego tylnego koła, a na tor posypały się części samochodu. Barrichello wydostał się z kokpitu, a trening przerwano na 19 minut. Pracownicy obsługi oczyścili tor i usunęli "wrak" wozu brazylijskiego kierowcy.
(a/PAP)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.