Kubica, Pietrow i R30
Po BMW Sauberze, Renault F1 Team zaprezentował na Circuit Ricardo Tormo swój nowy samochód - R30.
Jako drugiego kierowcę obok Roberta Kubicy, przedstawiono Witalija Pietrowa - pierwszego Rosjanina w Formule 1. Numerem 3 w zespole został Ho-Pin Tung, a rezerwowym - Jerome d'Ambrosio. Chińczyk i Belg będą kolegami w DAMS podczas GP2 Series.
Żółto-czarne barwy R30 nawiązują do schematu używanego przez Renault, kiedy marka pojawiła się w F1 w 1978 roku. Na nadwoziu umieszczono reklamy dwóch sponsorów - Total i TW Steel.
Podobnie jak nowe McLaren i Sauber, R30 ze standardowo podniesionym nosem, posiada przedłużoną osłonę silnika w kształcie płetwy rekina.
- Początek nowego sezonu Formuły 1 zawsze stanowi czas wielkich oczekiwań - powiedział Eric Boullier. - Dla Renault, przed sezonem 2010 jest to szczególnie prawdziwe, ponieważ rozpoczyna się nowa era teamu. Mamy nową strukturę zespołu, nowych kierowców i nowe barwy, zatem jest się czym ekscytować i ten rok wiąże się z dużymi oczekiwaniami.
Ustalanie celów nigdy nie jest łatwe, ale to jasne, że mamy duże ambicje przed 2010, bo zamierzamy znów umieścić Renault w czołówce pola startowego. Nie stanie się tak jednak z dnia na dzień. Chcemy przejść tę drogę krok po kroku.
R30 powinien być konkurencyjnym, szybkim i niezawodnym samochodem. Wybraliśmy agresywną taktykę rozwoju. Fabryki w Enstone i Viry pracowały bez wytchnienia przez długie, zimowe miesiące, aby upewnić się, że rozpoczniemy nowy sezon w najlepszej możliwej formie. Te fabryki odnosiły sukcesy w przeszłości i nie zapomniały, jak wygrywać w Formule 1.
- R30 jest znacznie bardziej wysmukłym i atrakcyjniejszym samochodem od swojego poprzednika - uznał dyrektor techniczny James Allison. - Te zmiany nie zostały jednak wprowadzone z estetycznego punktu widzenia. Stanowią one efekt intensywnego rozwoju aerodynamicznego, z jakiego skorzystał R30. Zmiany pod skórą są również znaczne. Największa różnica stanowi efekt zamontowania znacznie większego zbiornika paliwa, zgodnie z regulaminem na 2010, oraz optymalizacji samochodu bez KERS. W całym pojeździe znajdują się również setki innych poprawek.
- Zaangażowanie Roberta wniosło dynamizm do teamu na początku naszej nowej ery - mówił Bob Bell. - Robert idzie w górę, jest głodny sukcesów - i ten świeży impet jest naprawdę czymś pozytywnym, co pomoże nam pójść naprzód. Pamiętam, że kiedy pojawił się na scenie Fernando, od razu było jasne, jaki jest dobry. Teraz czuję, że to samo dzieje się w przypadku Roberta, szczególnie biorąc pod uwagę to, co już osiągnął. Nie jest jeszcze mistrzem świata, lecz nie mam wątpliwości, że posiada potencjał, umożliwiający pójście śladami Fernando i zostanie mistrzem - oby z Renault!
Fot. Renault F1
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.