Kubica: To wielkie osiągnięcie
Robert Kubica był zdumiony miejscem w pierwszym rzędzie po kwalifikacjach w Monako.
- Jeżeli ten sam samochód jest szybszy w Barcelonie o 1,5 sekundy, nie widzę powodów, dla których mielibyśmy zakwalifikować się przed Red Bullem - powiedział na konferencji prasowej. - Byłem zaskoczony tempem na treningu, jednak cuda nie zdarzają się w F1. Zazwyczaj kiedy jest ciasno w wynikach, mogą być niespodzianki, musimy jednak pozostać realistami.
Ogólnie, charakterystyka samochodu była podobna do tej z porannego treningu. Rano czułem, że samochód jest trochę lepszy po wprowadzeniu zmian na wyścig. Obawiałem się, że przy dużej ilości paliwa będziemy mocno bić podłogą, zatem podnieśliśmy trochę samochód. Nie było to korzystne na kwalifikacje, ale w wyścigu powinno być lepiej.
Oczywiście, w Monako wyścig jest trochę inny. W mniejszym stopniu chodzi o tempo, w większym o to, by doprowadzić samochód cało do mety, w odpowiednim momencie wykonać pit stop, wrócić na tor nie wpadając w korek. Dobre tempo pomaga, ale nawet jeżeli jesteś szybszy o sekundę, nie ma to znaczenia. Musisz zmienić opony we właściwym momencie i wyjechać przed rywalami. Tak to działa w Monako.
Nie jestem rozczarowany, że przegrałem pole position. Oczywiście, w kwalifikacjach staram się uzyskać jak najlepszy wynik - i dzisiaj tego dokonaliśmy. Liczy się tylko pierwsze miejsce, jednak drugie czy trzecie jest nadal dobre. Musimy pozostać realistami. Dla mnie, dla zespołu to wielkie osiągnięcie i jutro liczymy na dużo punktów.
Szczerze mówiąc, nie wiem czy drugie pole jest niekorzystne. Na początku roku nasze starty były bardzo dobre, lecz niestety, ostatnio bywało gorzej. W Barcelonie udał się start, jednak straciliśmy trochę dystansu. W Monako nie jest daleko do pierwszego hamowania. Czysta strona, brudna strona - zobaczymy jutro. Istnieje różnica, ale jest tak mała, że nie powinniśmy się tym za bardzo martwić.
Fot. Paul Gilham / Getty Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.