Kubica w trójce

Koledzy Roberta z zespołu, Nick Heidfeld i Jacques Villeneuve nie wyjechali z boksu, podobnie jak dwójka Williamsa i Felipe Massa.

Rozpoczęto sesję przy temperaturze powietrza 18°, asfaltu - 28°. Robert wyjechał jako drugi na okrążenie instalacyjne, za debiutantem Adrianem Sutilem prowadzącym trzeciego Midlanda. W 8 minucie nasz kierowca rozpoczął serię 7 okrążeń - zakończył ją wynikiem 1.35,203, dającym mu drugie miejsce. Franck Montagny wpadł w żwir na Castrol-S, ale potem uzyskiwał zbliżone rezultaty do Sato, chwilowo wyprzedzając nawet japońskiego kolegę.

W połowie sesji Kubica powrócił do akcji - był najszybszy w pierwszym i drugim sektorze, wykręcił 1.33,995 i przejął prowadzenie (33 min.). Trzy minuty później Davidson podniósł poprzeczkę na 1.33,591. Robert zjechał po 5 kółkach. W 40 minucie rozpoczął kolejną serię 4 okrążeń - tym razem najlepszy w trzecim sektorze toru, wrócił na czoło klasyfikacji po 1.33,279 (44 min.).

W 48 minucie Alex Wurz popisał się najlepszym czasem w sesji - 1.32,079. Robert zakończył trening pięcioma okrążeniami. Na swoim dziewiętnastym poprawił się na 1.32,852. W sumie zaliczył 22 rundy i tylko Davidson (29) okazał się bardziej pracowity.

Na prostej nie miał sobie równych Michael Schumacher (291 km/godz.), który w końcówce wykonał cztery okrążenia i znalazł się w wynikach tuż za Kubicą. Ten był drugi na prostej (288). Kolejne najwyższe prędkości należały do Davidsona (285), Doornbosa (283), Janiego (283) i Wurza (282).