Kubica w trójce
Robert Kubica dwukrotnie obejmował prowadzenie podczas pierwszego treningu przed Grand Prix Niemiec - w 18 i 30 minucie - ale zakończył sesję na trzecim miejscu, za Alexem Wurzem (1.16,349) i Anthonym Davidsonem (1.16,523).
Podobnie jak trzeci kierowca Hondy, pokonał najwięcej okrążeń - 29.
Niebo było zachmurzone, temperatura sięgnęła 27 stopni. Po instalacyjnej rundzie, Robert ponownie pojawił się na torze w 8 minucie. Zaliczył 9 kółek, na ósmym uzyskał 1.18,855 i odebrał prowadzenie Wurzowi. W 28 minucie wyjechał po raz trzeci. Na pierwszym szybkim okrążeniu zmierzono mu 1.17,603, co oznaczało powrót na czoło klasyfikacji. Przejechał 10 rund, a potem jeszcze dziewięć. Gdy po raz 23 okrążył Hockenheimring, dokonał tego z najlepszym czasem 1.17,343.
2,5 minuty przed końcem wywieszono żółte flagi. Nico Rosberg wpadł w opony na Spitzkehre. W chwilę później na końcu prostej startowej eksplodował silnik w Midlandzie Christijana Albersa.
Dwójka Ferrari i Mark Webber nie opuścili boksu. Kierowcy McLarena i Klien wykonali tylko instalacyjne okrążenie. Na prostej najszybsza była dwójka Renault - Fisichella (308 km/godz.) przed Alonso (306), Davidsonem (304) i Kubicą (304). Po proteście Renault, ZSS zezwolił na pozostawienie ruchomych ciężarków w zawieszeniu R26, zabronionych przed tygodniem przez FIA. Ferrari również korzystało z tego patentu.
Toyota potwierdziła trzyletni kontrakt Jarno Trullego. Dziennikarze męczyli Mario Theissena pytaniami o Michaela Schumachera. - Aby sięgnąć po mistrzostwo świata, trzeba mieć w teamie wyjątkowego kierowcę - powiedział szef BMW Saubera. - Nie ulega wątpliwości, że Michael jest takim zawodnikiem. Pokazuje to chociażby w tym roku. Dopóki jest dostępny, BMW będzie z nim rozmawiać. Nie znam szczegółów tych rozmów, nie jest to jednak szalony pomysł, żeby Michael jeździł w BMW Sauberze.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.