Łzy szczęścia Lewisa
Sześć lat po tytule numer 1, Lewis Hamilton ponownie został mistrzem świata F1 - pierwszym w Mercedesie od 1955 roku.
29-latek ze Stevenage po raz drugi wygrał Grand Prix Abu Zabi, podnosząc liczbę zwycięstw w karierze do 33. Rywal w mistrzostwach Nico Rosberg od 23 okrążenia jechał z niesprawnym ERS, czyli miał o 160 KM mniej. Wicemistrz świata, Nico ukończył wyścig na 14 miejscu. Williams, trzeci w mistrzostwach producentów, świętował pierwsze podwójne podium od 9 lat. Felipe Massa finiszował 2,5 sekundy za Hamiltonem. Valtteri Bottas szósty raz uczestniczył w dekoracji - i jest czwarty w końcowej punktacji, przed Vettelem i Alonso.
Sebastian Vettel i Daniel Ricciardo wykluczeni z kwalifikacji, rozpoczynali wyścig z depo i wybrali miękkie opony. Na takim samym ogumieniu startowali Magnussen, Vergne, Perez i Hülkenberg.
Hamilton (- To był chyba mój najlepszy start) zostawił za sobą Rosberga, który bronił się przed Massą. Kolejne miejsca zajmowali Button, Räikkönen, Alonso, Kwiat, Bottas, Hülkenberg i Perez. Kevin Magnussen, wypchnięty przez Hülkenberga na zakręcie 6, zaliczył kontakt z Sauberem Adriana Sutila i podejrzewał uszkodzenie prawego przedniego zawieszenia. Romain Grosjean od razu zjechał na drive through - w ramach kary relegacji o 20 miejsc na polach startowych.
Alonso i Kwiat minęli Räikkönena (5). Fernando jako pierwszy pozbył się supermiękkich opon i spadł na 16 pozycję. Valtteri Bottas relegował Räikkönena na P7 (6).
Lewis Hamilton uzyskał 2,7-sekundową przewagę nad Rosbergiem do pit stopu po 10 okrążeniach. Nico zmieniał opony po następnym kółku. Do 14 okrążenia liderował Felipe Massa. Gdy Williams skierował się do depo, Lewisa i Nico dzieliło na czele 2,5 sekundy.
Hülkenberg połączył pit stop z 5-sekundowym stop & go za wypchnięcie Magnussena z toru. Daniił Kwiat stracił napęd i zatrzymał Toro Rosso na ostatnim zakręcie (16). Awarii uległa elektronika. Korekta ustawienia przedniego skrzydła przedłużyła pit stop Sebastiana Vettela do 4,3 sekundy (21).
Kłopoty Nico Rosberga rozpoczęły się na 23 okrążeniu. Strata do lidera wzrosła z 2,7 do 3,9 sekundy, a po następnej rundzie wynosiła już 7,1 s. Nico informował o utracie mocy - i dowiedział się, że nie działa ERS.
Valtteri Bottas odebrał czwarte miejsce Danielowi Ricciardo (24). Felipe Massa wyprzedził Rosberga na zakręcie 5 (27). Ricciardo jako ostatni zmieniał opony, ponownie otrzymując miękkie (27). Fernando Alonso zaliczał już drugi stop.
Eksplozja silnika wyeliminowała Pastora Maldonado. Płonącego Lotusa gaszono na poboczu (28). Jenson Button bronił się przed atakami Alonso, ale w końcu stracił 10 miejsce (29).
Hamilton po raz drugi zmieniał opony po 31 okrążeniu. Wrócił na tor za Rosbergiem, ale objechał go na zakręcie 5. Na 33 okrążeniu Valtteri Bottas zostawił za sobą Srebrną Strzałę z numerem 6. Rosberg zatrzymał się po miękkie Pirelli po 34 okrążeniach. Spadł na 7 lokatę, za dwójkę Force India. Musiał być w piątce, aby zdobyć tytuł w razie odpadnięcia Hamiltona.
Lewis donosił przez radio, że słyszy dużo brzęczeń w samochodzie. Sebastian Vettel zepchnął Rosberga na P8 (37). - W ogóle nie ścigam się już z Massą - wyjaśnił Lewis, tracący niemal 15 sekund do lidera w Williamsie.
Nico Rosberg miał dodatkowe kłopoty z hamulcami. Wyjechał poza tor na zakręcie 1 i został wyprzedzony przez Jensona Buttona (40). Po Hülkenbergu, również Sergio Perez zatrzymał się po supermiękkie opony. "Hulk" awansował na ósme miejsce kosztem Alonso.
Felipe Massa prowadził do pit stopu po 43 okrążeniach. Na finisz otrzymał Pirelli z czerwoną obwódką. Od Hamiltona dzieliło go 10,8 sekundy. Hülkenberg minął Rosberga (45). Vettel (46), a po nim Ricciardo zjechali po supermiękkie Pirelli.
Perez i Vettel połknęli Alonso, a następnie Rosberga. Nico przejechał 51 okrążenie w 2.07 i spadł na 13 pozycję. - Box Nico, box! - usłyszał na dwa okrążenia przed metą. - Chcę jechać do mety - odpowiedział Tony'emu Rossowi.
Fot. XPB Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.