Massa: Dobre wyniki mi pomogą
Felipe Massa powiedział, że stara się nie myśleć o jego niepewnej przyszłości w Ferrari.Brazylijczyk przez cały sezon nie może czuć się pewnie, bowiem nadal nie wiadomo, czy włoska ekipa przedłuży z nim kontrakt.
Jednak Ferrari ostatnio zasugerowało, że Massa nadal ma szansę na utrzymanie miejsca w zespole, jeżeli będzie notował dobre wyniki, co zdołał osiągnąć w Belgii i we Włoszech.Massa przyznaje, że musi skupić się na dobrych rezultatach w kolejnych wyścigach nie rozmyślając o tym, co będzie w sezonie 2013.- W tej chwili nie mam żadnych informacji dotyczących mojej przyszłości, ale nie wątpię, że dobre wyniki będą pomocne - powiedział Massa. - Muszę dalej cisnąć z nadzieją, że niebawem usłyszę jakąś dobrą wiadomość.- Oczywiście zawsze jest lepiej, kiedy zna się swoją sytuację i chciałbym wiedzieć co będę robił w przyszłym roku - kontynuował. - Zapewniam jednak, ze kiedy jadę bolidem w trakcie wyścigu, nie myślę o tym co wydarzy się w kolejnym sezonie.- W każdym razie wiem, że wyniki mają znaczenie i kiedy dochodzi do sytuacji, kiedy w trakcie wyścigu trzeba podjąć ryzyko, to należy do tego podejść ostrożnie, ponieważ priorytetem jest dojechanie do mety - podsumował.Do sytuacji w Ferrari i przyszłości Felipe Massy odniósł się Flavio Briatore.
- Ja bym zatrzymał Massę na kolejny sezon - stwierdził Briatore. - To jest dobry kierowca i nigdy nie powinno się porównywać jego wyników z Alonso.
Odniósł się też do spekulacji łączących Vettela z Ferrari.
- Nigdy nie posadziłbym Vettela z Alonso obok siebie do czasu, kiedy tytuł będzie zdobywał tylko jeden kierowca. W Formule 1 już wiele razy widzieliśmy takie przypadki: Prost-Senna, Mansell-Prost, Alonso-Hamilton. Takie eksperymenty psuły klimat w zespole i miały również wpływ na kierowców. Powiedzmy że gdybym miał wolnego kierowcę, obok niego posadziłbym kogoś, kto jest jeszcze wolniejszy - dodał.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.