McLaren: Indycar nie zagrozi F1
Udział McLarena w Indycar w sezonie 2020 nie odwróci uwagi od ich projektu F1.
Autor zdjęcia: Glenn Dunbar / Motorsport Images
Nowy zespół Arrow McLaren Racing SP zapowiedział regularne starty w NTT IndyCar Series, rozpoczynając od sezonu 2020. Partnerem McLarena będzie Arrow Schmidt Peterson Motorsports, tytularnym sponsorem - Arrow Electronics. Szefem teamu, wystawiającego dwie Dallary z silnikiem Chevroleta, został Gil de Ferran.
- Ważne, abyśmy zrozumieli, w jaki sposób zarządzać tymi dwoma projektami - przekazał szef McLarena w F1, Andreas Seidl. - Będą od siebie niezależne. Każdy skoncentruje się na swoim programie pod względem operacyjnym oraz technicznym.
Seidl chwali podejście dyrektora McLarena - Zaka Browna, z otwieraniem się brytyjskiej marki na nowe dyscypliny.
- Takie projekty dają wiele możliwości pod względem komercyjnym i wszyscy na tym skorzystamy - kontynuował. - Jesteśmy bardzo zadowoleni ze wszystkich działań podejmowanych przez Zaka.
Seidl i Brown mogą natomiast mieć różne opinie w obszarze zaangażowania Fernando Alonso. Hiszpan jednak oddala się od McLarena.
- Jest członkiem zespołu od dawna. Wiele osób ma z nim bliskie relacje - powiedział Seidl.
- Znam Fernando z dawniejszych lat, kiedy rozmawialiśmy o możliwości jazdy dla Porsche w Le Mans, chyba w 2014 lub 2015 roku. Szanuję jego osiągnięcia i obecne poczynania. Lubię obserwować jego starty w różnych seriach. Pokazuje, jak dobrym jest kierowcą - podsumował.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze